Włodarze stacji NBC podjęli decyzję o przedłużeniu serialu „Czarna lista” na kolejny sezon. O zamówieniu następnych odcinków poinformował sam gwiazdor serii, James Spader.
O planach na realizację kolejnego, dziesiątego już sezonu thrillera kryminalnego aktor wspomniał podczas wywiadu we wtorkowym odcinku programu The Tonight Show. W „Czarnej liście” Spader wciela się w rolę Reda Reddingtona, mistrza zbrodni pomagającego FBI w tropieniu najniebezpieczniejszych zbiegów.
W ramach kolejnej serii, której emisję przewidziano na ten i następny rok, „Czarna lista” przekroczy dwieście odcinków. Jeszcze w tym tygodniu produkcja powróci po niemal miesięcznej przerwie. Najbliższy, dziesiąty epizod sezonu nosi tytuł „Arcane Wireless”.
W ramach najnowszej odsłony tego serialu, do produkcji nie powrócił wieloletni showrunner Jon Bokenkamp. „Wierzę, że ta seria jest wciąż pełna życia i mocna od strony kreatywnej” – pisał w oświadczeniu zamieszczonym po ogłoszeniu jego odejścia z ekipy serialu NBC. „[„Czarna lista”] ma przed sobą jasne dni. Dołączam do was jako fan, zaciekawiony tym gdzie serial nas zabierze”. Dodajmy też, że w obsadzie zabrakło w tym sezonie Megan Boone, która we wcześniejszych odcinkach wcielała się w postać Elizabeth „Liz” Keen. Poza Spaderem w „Czarnej liście” pojawiają się też między innymi Diego Klattenhoff, Ryan Eggold, Harry Lennix i Amir Alison.
zdj. NBC