Jack Huston, znany z ról w „Zakazanym imperium” i „American Hustle”, stanie za kamerą biografii Josepha Merricka, XIX-wiecznego artysty szerzej znanego jako „Człowiek Słoń”.
Wcześniej ekranizację historii „Człowieka Słonia” stworzył nieżyjący już David Lynch
Produkcja, zatytułowana „Joseph Merrick”, ma ruszyć jeszcze w tym roku. Scenariusz napisał Nick Yarborough, a film skupi się na ostatnich miesiącach życia Merricka. Twórcy zapowiadają, że projekt ukaże mniej znane aspekty jego historii, koncentrując się na relacjach, które ukształtowały jego ostatnie chwile. „Od dawna fascynuje mnie życie Josepha Merricka, naznaczone niewyobrażalnymi trudnościami, a zarazem definiowane jego głęboką życzliwością, wytrwałością i siłą. Jego historia to świadectwo tego, do czego jesteśmy zdolni, wybierając miłość i współczucie zamiast okrucieństwa i obojętności” – powiedział Huston.
Merrick, cierpiący na poważne deformacje, był wykorzystywany jako atrakcja cyrkowa, zanim trafił pod opiekę dr. Fredericka Trevesa. Jego życie stało się inspiracją dla licznych książek, sztuk teatralnych, opery oraz filmu Davida Lyncha „Człowiek Słoń” z 1980 roku, który zdobył osiem nominacji do Oscara.
Według producenta Mike’a Medavoya wybór Hustona na reżysera nie był przypadkowy. „Od momentu, gdy zobaczyłem jego Day of the Fight, wiedziałem, że to właściwa osoba. Jego wizja przypomina mi Miloša Formana, gdy pracowaliśmy nad Lotem nad kukułczym gniazdem” – przyznał.
Sprawdź też: „Skazani na Shawshank” mają konkurencję? Nowa adaptacja Kinga zachwyca – jest data premiery
Podkreślił również, że film o Merricku to projekt pełen pasji. „Ten projekt był dla nas wszystkich pracą pełną miłości, a my nieustannie poszukiwaliśmy odpowiedniego reżysera, który ożywi historię Josepha Merricka” – dodał.
Huston zyskał uznanie jako aktor w takich produkcjach jak „Fargo” (sezon 4) i „Dom Gucci”. Niedługo pojawi się również w serialu „Spider-Noir”. Jego reżyserski debiut, „Day of the Fight”, miał premierę na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 2023 roku, zdobywając uznanie krytyków.
źródło: Deadline/zdj.Paramount Pictures