Chcielibyście powrotu Johna Krasinskiego w roli Reeda Richardsa z Fantastycznej Czwórki? Pół internetu spekuluje nad castingiem jednej z najbardziej znanych superbohaterskich grup od Marvela, jednak potencjalny kandydat do roli lidera zespołu stwierdził, że jego przygoda z F4 była jednorazowa.
John Krasinski pokierują Fantastyczną Czwórką? Aktor sugeruje odwrotnie
Ku uciesze wielu fanów Krasinski („The Office”, „Ciche miejsce”) zaliczył gościnny występ w roli Richardsa za sprawą tegorocznego filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu” w reżyserii Sama Raimiego. Wzięty aktor pojawił się wyłącznie w jednej scenie, lecz cameo na nowo rozbudziło entuzjazm wśród wielbicieli Marvela w kwestii długotrwałego castingu. Odpowiadając na pytanie odnośnie zaangażowania w któryś z nadchodzących projektów MCU, Krasinski wyznał:
Nie prowadzimy żadnych dyskusji na ten temat. Jedyna rozmowa, jaką odbyłem, miała miejsce dawno temu. Kevin Feige zadzwonił i spytał, czy przyleciałbym do L.A. i pobawił się w ich piaskownicy przez jeden dzień? Byłem zaszczycony, że mogłem to zrobić. Przyleciałem prosto z Budapesztu po zakończeniu zdjęć [do „Jacka Ryana”] i udałem się na plan Doktora Strange'a. Jestem wielkim fanem tych postaci i świata, więc możliwość zabawy w tej piaskownicy była prawdziwym dreszczykiem emocji.
Sprawdź też: „Avatar: Istota wody” – recenzja filmu. Powrót króla
Przypomnijmy, że Krasinski sportretował lidera Fantastycznej Czwórki pochodzącego z alternatywnego uniwersum MCU. W tej konfiguracji jego postać była członkiem tajnej organizacji zwanej Illuminati. Obok aktora występy gościnne zaliczyli również m.in. Patrick Stewart jako Profesor X, Hayley Atwell jako Kapitan Carter oraz Anson Mount jako Black Bolt. Scena zwieńczona została śmiercią wszystkich ze wspomnianych bohaterów z rąk antagonistki filmu, czyli Scarlet Witch (w tej roli Elizabeth Olsen).
To było absolutnie szalone. Być w pokoju z tymi wszystkimi ludźmi i znów być częścią takiej narracji. Ale tak, bycie zamienionym w spaghetti nie było moim ostatecznym celem w życiu, jeśli chodzi o to, co dzieje się w uniwersum Marvela, ale wiecie co, mimo to było fajnie.
Rzuć okiem na: James Gunn stworzy nowy film o Supermanie. Henry Cavill żegna się z rolą
Krasinski zakończył niedawno prace nad swym kolejnym projektem reżyserskim. W komediodramacie zatytułowanym „Imaginary Friends” - obok reżysera i scenarzysty w jednej osobie - występują również m.in. Ryan Reynolds, Steve Carell czy Phoebe Waller-Bridge. Na mniejszym ekranie aktora będziemy mogli obejrzeć niebawem w trzecim sezonie serialu „Jack Ryan”, który zadebiutuje w ofercie Amazona już 21 grudnia.
Źródło: The Wrap / Zdj. Marvel