„Król Lew” pojawi się w kinach już w przyszły piątek, a po światowej premierze, która odbyła się dzisiejszej nocy w Los Angeles, w mediach społecznościowych pokazały się pierwsze opinie o filmie. Czy Jon Favreau ponownie spisał się jako reżyser filmowej wersji klasycznej animacji Disneya? Poznajcie szczegóły.
Filmowa wersja „Króla Lwa”, tak jak większość wielkich kinowych premier, zebrała w ramach wczesnych reakcji umieszczanych w mediach społecznościowych prawie same pozytywne opinie. Pierwsze wypowiedzi na temat produkcji wskazują nawet, że mamy do czynienia z najlepszą filmową wersją animacji Disenya.
Krytycy zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że film jest niezwykle wierny oryginałowi z 1994 roku, ale dodaje też nieco swojego materiału, który dobrze wpisuje się w pierwotną historię. Sporo oceniających uznaje filmową wersję „Króla Lwa” za najlepszą wersję animacji Disneya, która została w ostatnich latach przerobiona na film, i uważają, że bez względu na to, jaki jest Wasz stosunek do wcześniejszych tego typu produkcji, to „Król Lew” powinien przypaść do gustu zarówno fanom animacji, jak i tym, którzy nie są jej wielkimi zwolennikami. Na największą pochwałę według ocen zasługują przede wszystkim wizualizacje zwierząt, które wyglądają znakomicie i świetnie oddają uczucia bohaterów. Pochwały zbiera także obsada dubbingująca postacie, w której znaleźli się między innymi Donald Glover, Beyoncé Knowles, James Earl Jones i Chiwetel Ejiofor. Większość opinii chwali ich występy zarówno w sferze piosenek, jak i w kwestii dubbingowania bohaterów w zwykłych kwestiach dialogowych.
Najwięcej pozytywnych słów pada pod adresem dwójki głównych bohaterów, czyli Simby i Nali, którym głos podłożyli Glover i Beyoncé. Krytycy zauważają, że duet aktorów przenosi klasyczne utwory z animacji na zupełnie nowy poziom. Niektóre ze scen kradną też podobno Timon, Pumba i Skaza.
Pojedyncze głosy wskazują jednak, że choreografia scen nie wypada tak doskonale, jak w animacji, ale film zapewnia odpowiednią dawkę emocji, a efekty specjalne wchodzą na zupełnie nowy poziom, którego próżno szukać w poprzednich filmowych wersjach animacji.
Przypominamy, że do pierwszych opinii powinniśmy podchodzić z dystansem, ponieważ rzadko są one niekorzystne dla filmu. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie zniesione embargo na pełnoprawne recenzje krytyków, ale najprawdopodobniej stanie się to w przyszłym tygodniu.
Z kilkoma wybranymi opiniami na temat filmu możecie zapoznać się poniżej.
Holy smokes, I really loved THE LION KING. I think (I think) it’s the most beautiful effects movie I’ve seen. Like next level, the game has changed kind of thing. (For the record I’m agnostic on the original movie and have zero nostalgia for it. Anyway, this movie hooked me.)
— Mike Ryan (@mikeryan) 10 lipca 2019
Just saw #TheLionKing and it was absolutely breathtaking! The music, the visuals, the voice acting...whatever your feelings on Disney remakes, this one will blow you away. pic.twitter.com/Dk9MdZnKBe
— Jenna Busch (@JennaBusch) 10 lipca 2019
#TheLionKing is visually immaculate & a game-changer for visual effects. It’s absolutely stunning in every way. The music shines (Glover & Beyoncé take it to another level), the performances are great (Timon, Pumbaa & Scar steal many scenes) & the emotions run HIGH. Truly great pic.twitter.com/lPH9Oo4ybb
— Erik Davis (@ErikDavis) 10 lipca 2019
I just got out of #TheLionKing and really dug it. My fear was realistic animals wouldn’t have the charisma of the cartoon, but they’re very good. Timon and Pumba steal the show. Some of the song/choreo arrangements don’t work as well as the original but still a really fun flick. pic.twitter.com/mOrODQ0vHI
— Chris E. Hayner (@ChrisHayner) 10 lipca 2019
#TheLionKing is visually and audibly astounding! I’ve never seen anything like that on an animation level. It’s so beautiful.
— Brandon Davis (@BrandonDavisBD) 10 lipca 2019
Seth Rogen and Billy Eichner really steal the show. Chiwetel Ejiofor is brilliant as Scar! It is so much fun. Great movie. pic.twitter.com/v62LHFIM7W
Yes, Beyoncé is good in #TheLionKing — really good! Nala’s role is indeed bigger, and Bey suits it perfectly. There’s a moment when she tells Simba he’s “disappointed” her, and reader, the way Bey bit the “t” in that word chilled me and thrilled me.
— Adam B. Vary (@adambvary) 10 lipca 2019
The movie? Welllll…
The attention to detail by Jon Favreau and the VFX team on #TheLionKing is just incredible. Beyond incredible. It looks so real so often. pic.twitter.com/b8DOkH6tAr
— Brandon Davis (@BrandonDavisBD) 10 lipca 2019
#TheLionKing combines gorgeously realistic CG with heart, humor and the same story/beats of the original. It also captures the same magical feeling of the animated movie and remains faithful to its spirit. Most of the voice acting works well and the music once again stands out.
— Dennis Tzeng (@ThinkHero) 10 lipca 2019
Absolutely blown away by #TheLionKing. Incredible visuals and voice work. Cried all my makeup off. Timon and Pumba brought me back from the edge. Would die for baby Simba. pic.twitter.com/YBpncCVowz
— Rachel Heine (@RachelHeine) 10 lipca 2019
Sprawdźcie też: „Król Lew” – lista aktorów w polskim dubbingu ujawniona.
W oryginalnej obsadzie nowej wersji „Króla Lwa” znaleźli się: Donald Glover, Beyoncé Knowles, James Earl Jones, Chiwetel Ejiofor, Billy Eichner, Seth Rogen, John Oliver, John Kani, Alfre Woodard.
Polska premiera „Króla Lwa” została zaplanowana na 19 lipca 2019 roku.
źródło: zdj. Disney