Czy „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” to godna kontynuacja? Znamy pierwsze opinie

Wśród najbliższych kinowych premier od studia Sony Pictures znajduje się między innymi film „Pogromcy duchów. Dziedzictwo”. Produkcja będąca kontynuacją klasycznych odsłon serii z lat 80. ubiegłego wieku promowana była podczas tegorocznej edycji CinemaCon, gdzie pierwszy raz pokazano film dziennikarzom. Czy fani doczekali się w końcu godnej kontynuacji?

Nowy film opowiada historię samotnej matki i jej dwójki dzieci przybywających do małego miasteczka, gdzie odkrywają tajemnicze połączenie z oryginalnymi pogromcami duchów oraz sekretny spadek, który pozostawił im dziadek, czyli Egon Spengler, jeden z oryginalnych członków Pogromców duchów. Nowych bohaterów zagrali: Carrie Coon, Finn Wolfhard, Mckenna Grace oraz Paul Rudd wcielający się w szkolnego nauczyciela, który pomaga grupie dzieciaków w walce z przerażającym zagrożeniem. W produkcji pojawią się także członkowie oryginalnej obsady, czyli Sigourney Weaver, Annie Potts, Dan Aykroyd, Ernie Hudson i Bill Murray.

Z pierwszych opinii na temat „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” wyłania się obraz udanego filmu, który w końcu będzie można nazwać godną kontynuacją klasyków z lat 80. ubiegłego wieku. Krytycy są zgodni co do tego, że film umiejętnie łączy w sobie nutkę nostalgii do pierwszych dwóch odsłon z zabawną historią, która zapewni odpowiednią dawkę przyjemności nawet jeśli ktoś nie jest fanem oryginalnych „Pogromców duchów”. Pochwały zbierają także nowi członkowie obsady za stworzenie przekonujących bohaterów, których widz może polubić oraz sami twórcy za to, że udało im się nakręcić film pełen serca, na który fani czekali od wielu, wielu lat.

Premiera filmu „Ghostbusters: Afterlife” została wyznaczona na 11 listopada.

zdj. Sony Pictures