
Pośród kolejnych opóźnień i przesunięć związanych z hollywoodzkimi strajkami dochodzą do nas emocjonujące wieści z zakątka DCU, a mianowicie tego dotyczącego serialu animowanego „Creature Commandos”. Okazuje się, że etap nagrań został już ukończony, a członkowie obsady głosowej nie mogą nachwalić się jednego z pierwszych projektów zrebootowanego uniwersum DC według Jamesa Gunna.
W przeciągu kilku ostatnich dni do mediów przedostała się garść satysfakcjonujących informacji związanych z odcinkową animacją zaplanowaną na przyszły rok. Najciekawszą z nich jest fakt, iż proces dubbingowy został już skompletowany (przed strajkiem), co potwierdził sam Gunn na swoich mediach społecznościowych. Co więcej, nowy współ-prezes DC Studios ujawnił, że debiutancki sezon „Creature Commandos” składać się będzie z siedmiu - nakapkowanych akcją - epizodów.
Czy to najlepszy tekst Jamesa Gunna? Aktorzy chwalą „Creature Commandos”
Jeszcze więcej pozytywnych emocji wzbudzają wypowiedzi poszczególnych artystów biorących udział w projekcie. Kilka dni temu o serialu przeznaczonym platformie Max entuzjastycznie wypowiedział się Frank Grillo, aktor z przypuszczalnie największą ilością głosowych kwestii (gwiazdor kina akcji udziela głosu Rickowi Flagowi Sr. - przywódcy tytułowej ekipy). W jednym z wywiadów Grillo powiedział: „Nie mogę się doczekać premiery. To jedne z najmądrzejszych i najzabawniejszych słów, jakie kiedykolwiek wypowiedziałem”.
Z podobnym uznaniem o „Creature Commandos” wypowiedział się też David Harbour, gwiazdor „Stranger Things”, który w animacji DC udziela głosu... Frankeinsteinowi. Aktor, którego możemy od dziś oglądać w ekranizacji gry „Gran Turismo”, wyznał, że doskonale wspomina czas spędzony przy produkcji, oraz że nie przeszkadza mu, iż najpewniej będzie to zobowiązanie na wiele lat (przypomnijmy, iż Gunn zapowiedział wcześniej przenoszenie postaci z animacji do filmu i vice versa).
To naprawdę ekscytujące. [James Gunn] uważa, że to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek napisał. To przezabawne, a mój bohater, Frankenstein, to bardzo barwna, wspaniała postać. (...) Kocham te światy tak bardzo, że robienie tego i praca z kimś tak kreatywnym sprawia mi radość, więc jeśli chcą, żebym robił to przez 8 czy 10 następnych lat, to sprawdzę swój harmonogram i postaram się znaleźć trochę czasu. Sprawdź też: Czy zasady strajku aktorów są „głupie”? Tak sądzi gwiazdor filmów DC
O czym opowie serial „Creature Commandos”? Kogo usłyszymy w obsadzie?
Serial, nad którym osobiście czuwać będzie Gunn, skupia się na losach grupy wojskowych super-ludzi i potworów zebranej przez Amandę Waller (powracająca do kreacji Viola Davis). Projekt rozgrywający się w czasach współczesnych wejdzie w skład pierwszego rozdziału nowego DC zatytułowanego „Bogowie i potwory”. Liderem tytułowej grupy jest Rick Flag Sr., ojciec Erica znanego z filmów o Legionie Samobójców, który stara się utrzymać ekipę w ryzach.
Oprócz wspomnianych wyżej aktorów w skład aktorskiej ekipy wchodzą również: Maria Bakalova („Borat 2”) jako księżniczka Ilana Rostovic, Indira Varma („Gra o tron”) jako narzeczona Frankensteina, Zoe Chao („The Afterparty”) jako Nina Mazursky, Alan Tudyk („Resident Alien”) jako Dr Phosphorus, Steve Agee („Peacemaker”) jako John Economos, a także Sean Gunn występujący w podwójnej kreacji - G.I. Robota oraz Weasela, którego mogliśmy oglądać w filmie „Legion samobójców: The Suicide Squad”.
Źródło: Collider / The Direct / Twitter / Threads / Zdj. Xavier Collin / Depositphotos