Daniel Radcliffe wcielający się w ośmiu filmach w Harry'ego Pottera wystąpił ostatnio w specjalnym programie z okazji 20. rocznicy kinowej premiery pierwszego filmu z popularnej serii o młodym czarodzieju, który przeżył. Powrót Radcliffe'a do magicznego świata sprawił, że fani na nowo zaczęli zastanawiać się, czy aktor może jeszcze raz wcielić się w Pottera w pełnoprawnej produkcji fabularnej. Niestety, wygląda na to, że nie stanie się to w ciągu kilku najbliższych lat.
Daniel Radcliffe, Rupert Grint i Emma Watson wraz z reżyserem i producentem Chrisem Columbusem oraz wieloma innym członkami obsady wszystkich ośmiu filmów o Harrym Potterze, świętowali niedawno dwudziestą rocznicę premiery pierwszego filmu z serii „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” w ramach specjalnego programu przygotowanego dla platformy HBO Max. Jubileuszowy program przybliżył widzom zakulisowe historie związane z powstawaniem produkcji, a także jeszcze raz rozbudził w nich pełną magii i wspomnień atmosferę związaną z kinowymi produkcjami o Harrym Potterze.
Możliwość łatwego powrotu Pottera na duży ekran dała twórcom sama J.K. Rowling. W 2016 roku swoją premierę miała bowiem westendowa sztuka teatralna „Harry Potter i przeklęte dziecko” napisana przez Jacka Thorne’a na podstawie pomysłu autorki książkowego cyklu o młodym czarodzieju. Historia rozgrywa się dziewiętnaście lat po wydarzeniach z ostatniego filmu i opowiada o relacji Harry’ego Pottera z jego młodszym synem, Albusem Severusem Potterem, który właśnie rozpoczyna naukę w Hogwarcie.
Sprawdźcie też: Film „The Batman” w kwietniu na HBO Max. Premiera również w Polsce.
Spekulacje dotyczące ewentualnego powrotu Harry'ego Pottera na duży ekran rozbudził jakiś czas temu wspomniany Chris Columbus, który stwierdził, że chętnie podjąłby się stworzenia filmowej wersji „Przeklętego dziecka”. Swoje zdanie na temat ponownego zagrania Pottera wyraził ostatnio sam zainteresowany. Wygląda jednak na to, że fani Harry'ego będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem Daniel Radcliffe nie zamierza wracać do Hogwartu, a przynajmniej nie w najbliższych latach.
Nigdy nie powiem nigdy. Ekipa Gwiezdnych wojen czekała jakieś 30, może 40 lat, zanim wróciła. W moim przypadku to dopiero 10 lat. Nie jest to coś, czym naprawdę jestem teraz zainteresowany. Dochodzę do punktu, w którym czuję, że uwolniłem się od Pottera, i jestem naprawdę zadowolony z tego, gdzie się teraz znajduję, a powrót byłby ogromną zmianą w moim życiu.
Póki co fanom pozostaje więc cieszenie się filmową serią „Fantastyczne zwierzęta”, która bada wcześniejsze wydarzenia z czarodziejskiego świata. Swego czasu spekulowano, że platforma HBO Max może skupić się na zrealizowaniu serialowego projektu w uniwersum Harry'ego Pottera i mając na uwadze, jak ostra rywalizacja na rynku streamingowym czeka nas w najbliższych latach, wydaje się to bardzo prawdopodobne. Jak na razie są to jedynie czyste spekulacje.
źródło: nytimes.com / zdj. Warner Bros.