Po tym jak wspólnie zrealizowali „Wschodnie obietnice”, „Historię przemocy” i Niebezpieczną metodę”, David Cronenberg i Viggo Mortensen raz jeszcze spotkają się na planie filmowym. Aktor zapowiada nową produkcję jako „dziwny film noir” w stylu najwcześniejszych filmów reżysera „Muchy”.
O nowym projekcie Mortensen opowiedział pokrótce w wywiadzie z dziennikarzami GQ. Omawiając swój reżyserski debiut „Jeszcze jest czas” (w którym Cronenberg zagrał epizodyczną rolę) Mortensen ujawnił, że w ramach kolejnego filmu Cronenberg wróci „do korzeni”.
[Cronenberg] napisał ten film bardzo dawno temu, ale nigdy nie nadażyła się okazja, by go zrealizować. Teraz dopracował [scenariusz] i chce go nakręcić. Mam nadzieję, że jeszcze tego lata wejdziemy na plan. Nie chciałbym ujawnić zbyt wiele, więc powiem tylko, że będzie to w pewnym sensie powrót do korzeni.
Mortensen wyjaśnił, że film może odwoływać się do charakterystycznej dla wczesnego dorobku Cronenberga konwencji body horroru.
To bardzo interesujący [projekt], niemalże jak dziwny film noir. Jest dobry i niepokojący, tak myślę. Ale od czasu swoich początków [Cronenberg] bardzo się zmienił – zarówno pod względem techniki, jak i pewności siebie w podejściu do reżyserii.
Nim dojdzie do realizacji niezatytułowanego jeszcze filmu, Cronenberga i Mortensena będziemy mogli zobaczyć w „Jeszcze jest czas”. Poniżej zwiastun.
Źródło: The Playlist / zdj. New Line Cinema