David Lynch zaprzecza doniesieniom o nowym filmie w Cannes. „To tylko plotki”

David Lynch odniósł się do wczorajszych wieści o jego nowym filmie, który zostanie zaprezentowany podczas majowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Reżyser zdementował ustalenia portalu Variety i nie pozostawiając zbyt wiele pola na dalsze spekulacje, wyjaśnił, że nic nowego nie nakręcił.

O sekretny projekt, o którym jeszcze przedwczoraj informowały źródła Variety, Lyncha zapytano podczas nowego wywiadu z Entertainment Weekly. Oto kluczowy fragment tej rozmowy

Nie mam żadnego nowego filmu. To tylko plotki. Tak to wygląda. Nic się nie dzieje. Nie mam żadnego projektu. Nie pokażę niczego w Cannes. To niefortunne, bo część ludzi na pewno pomyślała sobie, że to będzie mile. Coś nowego się pojawi [na festiwalu], ale nie będzie moje. Nie wiem, czyje jest. Mówią, że coś nowego będzie w Cannes i nie wyjaśniają, czyje to będzie. Niektórzy myśleli, że to mój film, ale tak nie jest. Trzeba będzie poczekać i zobaczyć, czyj jest. 

W tej samej rozmowie reżyser potwierdził, że w chwili obecnej skupia się przede wszystkim na osobistych projektach: obrazach i rzeźbach, którymi zajmuje się codziennie. Niedawno miał pracować też nad kolor korekcją filmu „Zagubiona autostrada”.  

Choć zatem Lynch wyraźnie zarzeka się, że podczas festiwalu nie dojdzie do odsłonięcia ani następnego filmu, ani żadnego innego projektu (część spekulacji zakładała, że nowa produkcja okaże się pilotażowym odcinkiem długo zapowiadanego serialu „Wisteria”), warto pamiętać o dotychczasowych praktykach tego twórcy. W przeszłości Lynch wielokrotnie już dementował informacje o nowych pracach, tylko by wkrótce po tym oficjalnie przyznać się do realizacji – do takiej sytuacji doszło przede wszystkim przy okazji projektu trzeciego sezonu „Twin Peaks”, do którego Lynch przyznał się parę dni po zarzekaniu się, że serial nie powróci. 

Źródło: EW / zdj. Netflix