Wygląda na to, że franczyza „Planety małp” dopiero się rozkręca. Po sukcesie ostatniej odsłony przygotowanej przez Disneya studio zamierza rozwijać serię, którą przejęło wraz z innymi aktywami wytwórni 20th Century Fox. Z najnowszych doniesień wynika, że w siedzibie studia zapadła już decyzja o stworzeniu nowej trylogii.
„Królestwo Planety Małp” to zaledwie początek. Disney planuje nową trylogię
Disney od początku liczył na to, że jego pierwsza „Planety małp” okaże się finansowym sukcesem i tym razem się nie przeliczył. Film został dobrze przyjęty przez krytyków i zebrał przyzwoite oceny od widzów, co przełożyło się na solidne wpływy do kin. Za bilety na całym świecie zapłacono ponad 397 mln dolarów, co dla filmu z budżetem wynoszącym 160 mln dolarów oznaczało kilkadziesiąt milionów dolarów zysku.
Jeszcze przed premierą filmu Bob Iger stojący na czele Disneya otwarcie przyznawał, że studio ma ambitne plany dotyczące rozwijania franczyzy i widzowie mogą oczekiwać następnych produkcji w świecie „Planety małp”. O tym samym przekonywał też duet producentów czuwający nad serią od czasu jej odświeżenia w 2011 roku za sprawą „Genezy Planety małp”. Rick Jaffa i Amanda Silver zasugerowali nawet, że możemy doczekać się w sumie dziewięciu filmów wchodzących w skład odświeżonej serii, co oznaczałoby, że „Królestwo” doczeka się nawet pięciu kontynuacji.
Sprawdź też: Hitowe premiery na Max! „Pingwin”, trzeci sezon „Stamtąd” i inne nowości na wrzesień!
Jak na razie plany studia nie sięgają tak daleko, ale źródła Hollywood Reporter przekonują, że po dobrym wyniku nowego filmu studio dało już zielone światło na kontynuację „Królestwa Planety Małp”, które ma być początkiem nowej trylogii.
Mówi się, że reżyser Wes Ball od początku wyobrażał sobie, że debiutująca kilka miesięcy temu część będzie pierwszą odsłoną nowej trylogii i zarówno on, jak i fani legendarnej sagi science fiction mają teraz powody do radości, bo wszystko wskazuje na to, że uda się zrealizować ten plan. Możemy się spodziewać tego, że Disney niedługo ogłosi już oficjalnie chęć rozwijania franczyzy wraz z Wesem Ballem u steru.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Disney