Wygląda na to, że Disney nie zamierza tak łatwo rezygnować z jednej ze swoich najpopularniejszych franczyz. Nowe plotki sugerują, że do serii "Piraci z Karaibów" w roli scenarzysty powróci twórca historii do pierwszych czterech filmów serii. Poznajcie szczegóły.
Po umiarkowanym sukcesie "Zemsty Salazara", która zarobiła w 2017 roku 794 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym 230 milionów, Disney zdecydował, że seria doczeka się miękkiego restartu i skupi się na zupełnie nowych bohaterach i wydarzeniach.
Do pracy nad scenariuszem w ubiegłym roku zatrudnieni zostali twórcy "Deadpoola", czyli Rhett Reese i Paul Wernick. Kilka tygodni temu gruchnęła jednak wiadomość, że wspomniany duet nie jest już związany z nowym otwarciem serii, a plotki sugerowały, że Disney może zawiesić prace nad kolejną odsłoną "Piratów z Karaibów", lub skoncentrować się na stworzeniu pierwszego serialu opowiadającego o przygodach morskich bandytów.
Dzisiaj wydaje się jednak, że fani serii mogą odetchnąć z ulgą, bo studio najwyraźniej nie zamierza tak łatwo zrezygnować z nowego filmu, który ma na nowo wprowadzić serię na właściwe tory. Do tego zadania studio chce podobno zatrudnić Terry'ego Rossio, czołowego scenarzystę serii, który odpowiadał za historię do pierwszych czterech części oraz miał swój udział przy tworzeniu zarysu fabuły do "Zemsty Salazara".
Jak na razie informacje te nie zostały potwierdzone przez studio, dlatego musimy traktować je jako plotkę. Jeśli jednak faktycznie Disney zaczyna pracować nad kolejną odsłoną serii, to jak na razie prace nad filmem są na pewno na początkowym etapie i nie powinniśmy oczekiwać, że produkcja trafi na ekrany kin wcześniej niż w 2021 roku.
źródło: Wegotthiscovered.com / zdj. Disney