Disney+ podkręca tempo. Platforma wyprzedza oczekiwania i ma już 137 mln użytkowników

W czasach kiedy Netflix musi szukać sposobu na powstrzymanie odpływu użytkowników platforma Disney+ nadal jest na wznoszącej fali i zalicza świetny kwartał. W swoim najnowszym raporcie finansowym The Walt Disney Company poinformowało, że globalnie z serwisu streamingowego korzysta już 137,7 mln użytkowników.

W drugim kwartale fiskalnym tego roku Disney odnotował przychody wynoszące 19,2 mld dolarów, co oznacza wzrost o 23% w porównaniu do tego samego okresu w zeszłym roku. Przychody okazały się jednak nieco słabsze, od tych które zakładali analitycy z Wall Street. Analizy finansowe sugerowały bowiem przychód na poziomie 20,1 mld dolarów. Drugi kwartał tego roku Disney zakończył z dochodem wynoszącym 3,7 mld dolarów (analitycy oczekiwali kwoty 3,3 mld dolarów). W przełożeniu na akcję zysk wyniósł 1,08 centów. W tym wypadku Disney również nie sprostał oczekiwaniom analityków, którzy zakładali zysk na akcję na poziomie 1,17 centów.

Dział dystrybucji zajmujący się przede wszystkim kwestiami związanymi ze streamingiem osiągnął w drugim kwartale przychód na poziomie 13,5 mld dolarów, co stanowi wzrost o 9% względem zeszłego roku. Przychody z transmisji streamingowej wzrosły o 23% do poziomu 4,9 mld dolarów. Przychody z tradycyjnej telewizji wzrosły z kolei do 7,1 mld dolarów (o 5% względem poprzedniego roku).

Disney+ wrzuca piąty bieg w pogoni za Netfliksem

Disney zaczyna stanowić coraz większe zagrożenie dla cieszącego się od lat pozycją lidera Netfliksa. Streamingowy serwis Disney+ ponownie wyprzedził oczekiwania analityków rynku i w ostatnim kwartale przyciągnął 7,9 mln nowych użytkowników – podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o koło od 4,5 do 5 mln subskrybentów. Spora nadwyżka sprawiła, że globalna baza aktywnych użytkowników wzrosła do poziomu 137,7 mln. Co istotne, Disney+ nie debiutował w ostatnim kwartale na nowych rynkach i dopiero w najbliższych miesiącach pojawi się na 42 nowych terytoriach w tym także w Polsce – w naszym kraju start zapowiedziano na 14 czerwca. Co prawda sam Disney stara się patrzeć z ostrożnością na nadchodzące kwartały i Christine McCarthy piastująca stanowisko dyrektora finansowego zasugerowała, że wzrost liczby abonentów może wyhamować w drugiej połowie roku pomimo startu serwisu w nowych krajach. McCarthy zauważyła bowiem, że spora część nowych rynków znajduje się w Europie Wschodniej, na które niekorzystnie może oddziaływać kwestia wojny na Ukrainie.

Warto zatrzymać się na chwilę przy tym wyniku i wziąć pod uwagę, że względem poprzedniego roku jest to wzrost o 34,1 mln nowych użytkowników – na koniec drugiego kwartału w zeszłym roku platforma mogła liczyć na 103,6 mln subskrybentów. Jeśli natomiast uwzględnimy ostatnie sześć miesięcy, to wzrost wynosi prawie 20 mln. Nieustannie powiększają się także bazy klientów pozostałych usług streamingowych Disneya takich jak ESPN+, który dzięki zwieszonej liczbie sportowych transmisji ma już 22,3 mln subskrybentów, czyli o 62% więcej użytkowników niż rok temu (wzrost o 1 mln użytkowników w ostatnim kwartale). Zasięg platformy Hulu powiększył się z kolei o 10% (wzrost o 300 tys. użytkowników w ostatnim kwartale) do 45,6 mln klientów. Na koniec drugiego kwartału z wszystkich trzech serwisów korzysta więc 205,6 mln abonentów – to już tylko 16 mln mniej niż baza klientów Netfliksa, która spadła ostatnio do 221,6 mln aktywnych użytkowników. O rozwoju platform niech świadczy fakt, że w sierpniu zeszłego roku różnica wynosiła 30 mln.

Najpopularniejsze serwisy streamingowe na świecie (stan kwiecień 2022 roku)

  1. Netflix – 221,6 mln aktywnych subskrybentów
  2. Disney+ – 137,7 mln aktywnych subskrybentów (205,6 mln wraz z Hulu i ESPN+)
  3. HBO Max – 45,1 mln aktywnych subskrybentów
  4. Apple TV+ – około 40 mln aktywnych subskrybentów
  5. Paramount+ – 39,6 mln aktywnych subskrybentów
  6. Discovery – 24 mln aktywnych subskrybentów

W najnowszym raporcie Disney skorygował nieco swoje wydatki na tworzenie oryginalnych treści, które miały wynieść w tym roku 33 mld dolarów. Podczas swojego wystąpienia Christine McCarthy stwierdziła jednak, że ze względu na małe spowolnienie wydatków w pierwszej połowie tego roku, kwota ta wyniesie ostatecznie 32 mld dolarów.

W drugim kwartale Disney kontynuował odrodzenie w segmencie parków rozrywki, które ożywają po pandemicznym okresie. Przychody w tej sekcji wzrosły ponad dwukrotnie na przestrzeni roku do 6,7 mld dolarów, a zysk operacyjny wyniósł 1,8 mld dolarów, podczas gdy rok temu firma musiała liczyć się ze stratą na poziomie 400 mln dolarów.

zdj. Disney