Kultowa franczyza „Obcego” odzyskała dawny blask dzięki tegorocznej premierze filmu „Obcy: Romulus” i wygląda na to, że ten klasyczna seria science fiction pod nadzorem Disneya dopiero się rozkręca! Po sukcesie swojego pierwszego filmu w tym uniwersum studio chce dalej rozwijać kosmiczną sagę i zamówiło już kontynuację produkcji z Cailee Spaeny w roli głównej.
Disney zamawia kontynuację nowego „Obcego”!
„Obcy” doczeka się kolejnej części. Po tym jak nowa odsłona serii zatytułowana „Romulus”, wyreżyserowana przez Fede Alvareza, osiągnęła sukces w kinach tego lata, zarabiając 100 milionów dolarów w USA i aż 350 milionów dolarów na całym świecie przy budżecie wynoszącym 80 milionów dolarów, studio szybko zdecydowało się na rozwijanie sagi w ramach kolejnej kinowej produkcji. Dyrektorzy Disneya dali właśnie zielone światło kontynuacji, której wyreżyserowaniem ponownie zajmie się Alvarez, a główna gwiazda filmu Cailee Spaeny oraz towarzyszący jej na ekranie David Jonsson powtórzą swoje role!
Kinowy sukces „Romulusa” napędzany był dobrymi recenzjami filmu, który zebrał 80% pozytywnych opinii od krytyków. Przypadł też do gustu samym widzom, wśród których zadowolonych z seansu było 85% głosujących. Mimo wszystko nie obyło się jednak bez kontrowersji. Część widowni nie była zadowolona z finału filmu, który wywołał spore dyskusje i dla wielu podważał jakość całej produkcji Alvareza.
Jak kończy się „Obcy: Romulus”? Poznamy dalsze losy bohaterów
Plany na stworzenie kontynuacji filmu „Obcy: Romulus” pojawiły się w głowie twórców już na etapie tworzenia historii do filmu, w którym zostajemy wrzuceni w przerażającą podróż, podczas której grupa młodych kolonizatorów kosmicznych, przeszukuje opuszczoną stację kosmiczną i spotyka na swojej drodze najniebezpieczniejszą formę życia we wszechświecie. Na koniec historii przy życiu pozostają tylko dwie postacie: Rain Carradine (grana przez Cailee Spaeny) i jej androidowy brat Andy (David Jonsson). Wiemy, że obydwie postacie powrócą w kontynuacji, która najpewniej skupi się na pokazaniu ich podróży na planetę Yvaga, na której bohaterowie mają nadzieję znaleźć lepszą przyszłość. Tak o losach swoich postaci mówił reżyser:
„Więc kiedy skończyliśmy [prace nad „Romulusem”], zaczęliśmy się zastanawiać: „Jak myślisz, co się stanie, kiedy/lub jeśli dotrą do Yvagi? Czy będzie tam wspaniale? Czy może to okropne miejsce?”. Mamy tendencję do wierzenia, że to prawdopodobnie beznadziejne miejsce, które tylko w ich wyobrażeniu i fantazjach jest wspaniałe, więc naturalnie zaczęliśmy myśleć, dokąd to zmierza i co się wydarzy. A potem, po kilku minutach, mówimy: Och, to brzmi jak sequel”.
Premiery nowego „Obcego” należy spodziewać się w kinach nie prędzej niż w 2026 roku.
zdj. Disney