
Dwa lata po premierze filmu „The Marvels” Nia DaCosta otwarcie mówi o kulisach jego powstawania. Reżyserka przyznała, że obraz, który trafił do kin, znacząco odbiegał od jej pierwotnej wizji.
„Musisz się po prostu poddać procesowi i mieć nadzieję, że wszystko się ułoży”
„W pewnym momencie zrozumiałam, że to nie będzie film, który zaproponowałam, ani nawet ten, który pierwotnie nakręciłam” – powiedziała podczas wystąpienia na dublinskim festiwalu Storyhouse. Reżyserka, znana wcześniej z „Candymana” i „Little Woods”, przyznała, że praca nad superprodukcją była dla niej lekcją pokory i nauką poruszania się w ramach wielkiego systemu studyjnego. – „Musisz się po prostu poddać procesowi i mieć nadzieję, że wszystko się ułoży. Tym razem się nie ułożyło, ale trzeba ufać tej machinie” – podkreśliła.
W trakcie postprodukcji DaCosta musiała opuścić projekt, by rozpocząć prace nad kolejnym filmem – „Heddą”, co wywołało medialne kontrowersje. Jak tłumaczyła, harmonogram produkcji „The Marvels” nie pozostawił jej wyboru. – „Mieli ustaloną datę premiery i wszystko już ruszyło. Musiałam się dostosować” – wyjaśniła.
Film Marvela, mimo sukcesu swojego poprzednika – „Kapitan Marvel”, który zarobił ponad miliard dolarów – okazał się finansową katastrofą. Straty oszacowano na około 237 milionów dolarów, co czyni go największą porażką w historii MCU.
Po tej trudnej przygodzie DaCosta zdecydowała się powrócić do kina autorskiego i zrealizować wspomnianą już „Heddę” – nową wersję klasycznej sztuki Henrika Ibsena. – „Powiedziałam swojemu zespołowi, że muszę zrobić Heddę. Pisałam ten scenariusz lata temu i wiedziałam, że muszę do niego wrócić” – przyznała. W filmie występują Tessa Thompson, Imogen Poots, Tom Bateman, Nina Hoss i Nicholas Pinnock. Premiera produkcji studia Orion Pictures zaplanowana jest na październik.
Sprawdź też: Dlaczego ta aktorka nie wróciła w kolejnych „Avengersach”? Marvel był zbyt arogancki
DaCosta opowiedziała również o pracy nad filmem „28 Years Later: The Bone Temple”, drugą częścią nowej trylogii tej apokaliptycznej historii. – „To nie będzie film Danny’ego Boyle’a, bo nie chcę go kopiować. Chciałam stworzyć coś świeżego i swojego” – zaznaczyła. Premiera zaplanowana jest na styczeń 2026 roku.
źródło: Deadline/zdj. Marvel