Tag: Brie Larson

Disney ma ostatnio sporo powodów do radości — świetne wyniki w kinach odniosły film „Deadpool i Wolverine” oraz animacja „W głowie się nie mieści 2”, którą są obecnie największymi hitami tego roku, ale studiem cały czas ciągnie się jeszcze widmo spektakularnych wpadek. Z najnowszych danych wynika, że porażki „Akolity” i „Marvels” kosztowały studio pół miliarda dolarów.

Zeszły rok należał do jednego z najgorszych okresów we współczesnej historii Disneya. Studio wypuściło do kin wiele potencjalnych hitów, ale większość z nich okazała się spektakularnymi klapami. W rankingu największych porażek 2023 roku pierwsze miejsce zajmuje film „Marvels”.

Marvel ma stawiać teraz przede wszystkim na jakość, a nie na ilość i nowa strategia doprowadziła do anulowania kilku projektów, które wcześniej znalazły się w planach studia. Chodzi między innymi o kontynuację serii „Eternals” i przygód Kapitan Marvel.

Po spektakularnym sukcesie pierwszego filmu z przygodami Kapitan Marvel jego kontynuacja została największą finansową porażką MCU. Czy Brie Larson powróci w najbliższym czasie do superbohaterskiego uniwersum? Aktorka została ostatnio zapytana o swoją przyszłość w Marvelu i oto co miała do powiedzenia.

To była największa kinowa porażka Marvela. Nowe przygody bohaterki granej przez Brie Larson nie przyciągnęły zbyt wielu osób przed kinowe ekrany, a teraz czas na sprawdzenie, jak „Marvels” poradzi sobie w streamingu. Najnowsze superbohaterskie widowisko MCU trafiło właśnie do oferty platformy Disney+. Planujecie seans?

Marvel ujawnił w końcu, kiedy film „Marvels” zadebiutuje w streamingu. Najnowsze superbohaterskie widowisko MCU trafi do oferty platformy Disney+ dokładnie po 89 dniach od debiutu na dużym ekranie. Poznajcie dokładną datę premiery.

Najnowszy film Marvel po długim okresie wyczekiwania zawitał właśnie do serwisów VOD. Produkcję z główną rolą Brie Larson możecie od dzisiaj oglądać już w domowym zaciszu. Gdzie film „Marvels” dostępny jest już do obejrzenia i kiedy pojawi się w streamingu na Disney+?

Disney pozostaje w mocnym kryzysie i odmiany nie przyniosła nawet nowa animacja stworzona z myślą o celebrowaniu setnej rocznicy założenia jednej z największych wytwórni w historii kina. Widzowie zdecydowanie chętniej wybierali się w ostatnich dniach na nowe „Igrzyska śmierci” i „Napoleona”. Tymczasem na dnie MCU okopuje się natomiast „Marvels”.

W listopadzie Brie Larson gościła zarówno na dużym, jak i małym ekranie. W kinach aktorka pojawiła się w superbohaterskiej produkcji „Marvels”, które okazało się największą katastrofą finansową w historii MCU. Tymczasem w streamingu aktorka pojawiła się w ciepło przyjętym serialu „Lekcje chemii”. Czy powstanie drugi sezon?

Pojawiły się nowe szczegóły dotyczące usuniętych scen z najnowszego filmu Marvela. Wynika z nich jasno, że pierwotnie mieliśmy otrzymać potwierdzenie tego, że Carol Danvers i Walkiria były w związku. Ostatecznie studio zdecydowało się jednak na wycięcie sceny, która potwierdzała, to o czym fani spekulowali od dawna.

To najczarniejszy weekend w historii, zapoczątkowanego piętnaście lat temu, filmowego uniwersum Marvela. Tak źle, jak nowa produkcja z Brie Larson w kinach nie radziła sobie jeszcze żadna z dotychczasowych produkcji. Film „Marvels” poradził sobie też gorzej niż jedna z ostatnich porażek konkurencji, superbohaterskie widowisko o Flashu.

Nie ma już absolutnie żadnych wątpliwości, że „Marvels” będzie finansową klapą. Film rozpoczął swój debiutancki weekend od katastrofalnego otwarcia. Tak źle podczas piątkowych seansów nie wypadł jeszcze żaden film Marvela.

Nowy film Marvela wchodzi do kin i nie jest to dla niego wymarzony początek. Po rozczarowujących wynikach na rynkach zagranicznych w Europie i Azji przyszła pora na równie kiepski rezultat osiągnięty na rodzimym podwórku. Najgorszy weekend w historii MCU staje się coraz bardziej prawdopodobny.

Na kilku azjatyckich i europejskich rynkach można oglądać już nowy film Marvela. Pierwsze raporty z kin nie przynoszą jednak dobrych wiadomości dla Disneya. Produkcja z Brie Larson przyciąga wyjątkowo mało widzów do kin. Pocieszeniem dla studia może być jednak to, że „Marvels” podreperowało nieco swój wynik na Rotten Tomatoes.

Zasłona dymna wprowadzona przez pierwsze opinie w mediach społecznościowych szybko opadła. Pełnoprawne recenzje krytyków jednoznacznie określają „Marvels” jednym z najgorszych filmów w całym MCU. Kinowa porażka widowiska wydaje się już przesądzona.