Doczekamy się sequela „Dredda”? Karl Urban odpowiada

Odkąd zadebiutował w 2012 roku, „Dredd” w wersji z Karlem Urbanem w roli tytułowego Sędziego, stał się filmem objętym ścisłym kultem fanów. Konsekwentnie, od niemal dekady entuzjaści produkcji wyczekują zapowiedzi sequela. Teraz o potencjalne na kontynuację wypowiedział się sam Urban. 

Aktor zaznacza, że komentował sprawę już niezliczoną ilość razy, dodając podczas konwentu C2E2 w Chicago, że byłby zachwycony, mogąc ponownie wcielić się w Dredda, ale na ten moment nic nie zostało mu zaproponowane: 

Słuchaj, bardzo bym chciał móc zrobić [ten film]. Mówiłem to już przynajmniej kilka razy. Nie mam pojęcia czy się to stanie. Wydaje mi się, że kolesie, którzy mają prawa do „Dredda”, Rebellion, pracują teraz nad czymś, co się nazywa „Mega-City One”. Byłoby wspaniale móc po prostu zobaczyć więcej Dredda, niezależnie czy miałbym w tym swój udział, czy nie. Nie ma znaczenia, jestem fanem Dredda i jest w tym świecie mnóstwo do opowiedzenia. Byłbym zachwycony, mogąc zobaczyć więcej. I nie mam wątpliwości, że ktoś, kiedyś się tym zajmie. To tylko kwestia czasu.

Judge Dredd: Mega-City One”, o którym wspomina Urban to zapowiedziany parę lat temu serial telewizyjny o przygodach nie tylko Dredda, a szerszego zespołu Sędziów strzegących prawa w postapokaliptycznej metropolii. Niestety na ten moment nie wiemy, kiedy i czy w ogóle produkcja doczeka się zielonego światła. Wiemy natomiast, że gdyby doszło do poprawnego sequela z Karlem Urbanem, to częścią projektu nie byłby scenarzysta pierwszej części, Alex Garland, który na pytania o powrót do marki powiedział tylko, że wracać nie zamierza. 

A Wy? Chcielibyście powrotu Urbana do roli Sędziego Dredda? A może chcielibyście zobaczyć kultową postać w zupełnie nowej interpretacji? Dajcie znać w komentarzach. 

Źródło: Comicbook.com / zdj. DNA Films