„Dumbo” – recenzja filmu i wydania Blu-ray [opakowanie plastikowe]

14 sierpnia miały swoją premierę wydania Blu-ray i DVD z filmową wersją  animacji „Dumbo”. Zapraszamy do naszej recenzji wydania Blu-ray.

„Dumbo” (2019), reż. Tim Burton

(dystrybucja w Polsce: Galapagos)

Film:

Po sukcesach nowych wersji „Księgi dżungli” oraz „Pięknej i Bestii” pozostawało tylko kwestią czasu, gdy kolejne klasyczne animacje Disneya doczekają się swoich wersji aktorskich. W tym roku premierę miały aż trzy tego rodzaju produkcje, przy czym o ile taki „Król Lew” (tutaj akurat określenie aktorski nie jest najszczęśliwsze) był skazany na sukces, tak już w przypadku „Dumbo” nie było to takie oczywiste. Reżyserię aktorskiego remake'u powierzono Timowi Burtonowi, reżyserowi ze sporym doświadczeniem i rozpoznawalnym stylem idealnie przystającym do cyrkowej otoczki. Osobiście mam problem z oceną twórczości tego pana. O ile takie tytuły jak „Sok z żuka”, „Edward Nożycoręki” czy dwie części „Batmana” od dawna zaliczam do grona swych ulubionych filmów, tak już nigdy później spod ręki Burtona nie wyszło nic, do czego miałbym ochotę wracać (no dobrze, do „Marsjan” wrócić się zdarzyło, ale to było dawno), a ostatnich pozycji z jego filmografii już nawet nie próbowałem oglądać. Trudno mi wyjaśnić przyczyny tego stanu rzeczy, być może specyficzny styl reżysera zwyczajnie mi się przejadł? Zważywszy na kiepskie wyniki finansowe „Dumbo”, kto wie, czy nie przejadł się także widowni, która miast walić do kin tłumnie, jak to w przypadku poprzednich remake'ów Disneya bywało, zasadniczo film zignorowała. No, może nie do końca, bo ponad 350 milionów dolarów udało się zebrać, ale jak na film o budżecie na poziomie 170 milionów, wynik to niespecjalnie imponujący. Pytanie brzmi – czy była to porażka zasłużona?

W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej „Pięknej i Bestii” czy „Księgi dżungli”, film Burtona nie trzyma się kurczowo animowanego pierwowzoru. Wprowadza szereg nowych elementów, z niektórych rezygnuje (gadających zwierząt tu nie uświadczymy) i kładzie nacisk na postacie ludzkie, stworzone specjalnie na potrzeby nowej wersji. Jak więc przedstawia się fabuła? Właściciel nieco podupadającego cyrku, niejaki Max Medici (Danny DeVito), kupuje spodziewającą się potomstwa słonicę. Do opieki nad nią i innymi słoniami wyznacza Holta Farriera (Colin Farrell), dawniej specjalistę od popisów jeździeckich, teraz jednorękiego weterana I wojny światowej, ojca dwójki dzieci. Wkrótce na świat przychodzi syn słonicy, początkowo zwany Bobo Jumbo, a wkrótce, za sprawą przypadku, przechrzczony na Dumbo. Jego cechą charakterystyczną są wielkie uszy, które początkowo czynią go obiektem drwin, jednak tylko do czasu, gdy okazuje się, jaki użytek mały słoń potrafi z nich zrobić. Gdy wychodzi na jaw, że Dumbo potrafi latać, staje się on główną atrakcją cyrku Braci Medici, jednocześnie przyciągając zainteresowanie V.A. Vandevere'a (Michael Keaton), właściciela wielkiego parku rozrywki, szukającego nowych źródeł zysku. Chce on zobaczyć Dumbo latającego nad areną swego Koloseum, w dodatku z akrobatką Colette (Eva Green) na grzbiecie. W filmie dość  istotny jest także motyw rozdzielonej rodziny, tyczący się zarówno tytułowego bohatera, jak również Holta i jego dzieci, którzy stracili żonę i matkę.

00800.m2ts_snapshot_01.05.18-min.png

„Dumbo” w nowej odsłonie to wciąż mocno klasyczna historia oparta na sprawdzonych schematach i odwołująca się do podstawowych wartości, takich jak miłość dziecka do rodziców, lojalność, współczucie. Jako taka zgrabnie wpasowuje się w disneyowski kanon, jak również ramy kina familijnego. Nie ma na celu zaskakiwać, lecz wzruszać, co też całkiem skutecznie czyni. Dużym plusem jest z pewnością obsada, w szczególności starzy znajomi z „Powrotu Batmana”, którzy spotykają się tu ponownie przeszło ćwierć wieku później, tym razem jednak zamieniając się rolami – DeVito jest tym dobrym, podczas gdy Michael Keaton wciela się w czarny charakter. Dobrze spisują się także dzieciaki (Nico Parker, Finley Hobbins), a także Eva Green, której postać przechodzi tu swoistą ewolucję. Kolejnym prócz aktorów elementem wspólnym z „Powrotem Batmana” jest muzyka Danny'ego Elfmana, nadwornego kompozytora Burtona, który wciąż doskonale odnajduje się w estetyce jego filmów. Nie można także nie wspomnieć o samym CGI-Dumbo, który prezentuje się doprawdy uroczo i trudno nie poczuć doń sympatii. Do minusów można by z pewnością zaliczyć schematyczność (choć akurat w tego rodzaju kinie jest to problem, na który można i należy przymknąć oko), miejscami nieco sztuczny wygląd wygenerowenego w komputerze otoczenia, a także dość rozbuchany finał, który jakby nie do końca przystaje do wydarzeń go poprzedzających. I mimo że niby dzieje się tam dużo i szybko, to właśnie ta część filmu potrafi wywołać znużenie, którego wcześniej jakoś nie doświadczaliśmy.

00800.m2ts_snapshot_01.19.38-min.png

Po dwóch seansach stwierdzam, że czasu spędzonego z „Dumbo” nie mogę nazwać straconym. Można tę produkcję określić mianem niezłej, a choć spodoba się przede wszystkim młodszej widowni, to jednak również i ci, którzy chcieliby choć na chwilę cofnąć się do czasów beztroskiego dzieciństwa, otrzymają tutaj tę szansę. A czego zabrakło do sukcesu kasowego? Oryginał nie był nigdy jakimś wielkim wydarzeniem czy kinowym hitem. Poza tym zatarł się już w pamięci społeczeństwa, więc trudno było oczekiwać sukcesu porównywalnego z „Piękną i Bestią”, pamiętaną z dzieciństwa przez obecnych 30-40 latków. Z kolei sam remake także nie jest niczym wyjątkowym czy przełomowym, wciąż jednak pozostaje solidną produkcją, przy której można miło spędzić czas.

4
Film

Obraz:

Film zaprezentowano w oryginalnych kinowych proporcjach 1.85:1 (czyli z niewielkimi czarnymi pasami u dołu i góry ekranu). Od strony wizualnej przedstawia się on bez zarzutu. Odznacza się wysokim poziomem szczegółowości, której idealnym przykładem jest sam tytułowy bohater i jego pomarszczona skóra. Podobnie ma się sytuacja ze zbliżeniami na twarze. Imponująco prezentują się szczególnie sekwencje cyrkowe z wszelakimi występami i pokazami. Kolory są żywe, gdy mają takie być, kontrast na odpowiednim poziomie. Całość wystylizowana w nieco bajkowym fasonie, który miejscami zdaje się nieco odrealniony. Bliższe oględziny wykazują drobny szum, szczególnie w ciemniejszych scenach, nie jest to jednak nic, co by się dawało we znaki w trakcie seansu. Artefaktów czy innych usterek nie stwierdzono. Być może „Dumbo” nie jest filmem, który wywoła w widzach jakiś szczególny zachwyt swą warstwą wizualną, jednak trudno jest jej cokolwiek zarzucić.

00800.m2ts_snapshot_00.00.57.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.06.45_01.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.14.41.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.18.19.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.19.46.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.26.35.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.35.20.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.37.49.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.39.55.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.43.11.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.44.43.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.47.38.jpg

00800.m2ts_snapshot_00.49.48.jpg 00800.m2ts_snapshot_00.59.20.jpg

00800.m2ts_snapshot_01.30.04.jpg 00800.m2ts_snapshot_01.36.36.jpg

Wykres bitrate'u wideo na płycie Blu-ray

Poniżej prezentujemy wykresy bitrate'u video recenzowanej płyty Blu-ray, a dodatkowo także bitrate obrazu filmu „Dumbo” dostępnego w bibliotece serwisu iTunes dla posiadaczy urządzeń Apple TV i Apple TV 4K w rozdzielczości Full HD.

Po kliknięciu w obrazek przejdziecie do narzędzia, w którym można wyłączyć wybrany wykres i sprawdzać bitrate w konkretnym miejscu.

dumbo-2019-bitrate-bd-it.png

5
Obraz

Dźwięk:

Na płycie otrzymujemy oryginalne audio w postaci ścieżki DTS-HD Master Audio 7.1, co, przynajmniej na papierze, brzmi jak dobra wiadomość. Jak jednak doskonale wie każdy, kto miał do czynienia z wydaniami filmów od Disneya z ostatnich lat, spodziewać się należy problemów z głośnością. Jej podkręcenie nieco pomaga, ale nie rozwiązuje problemu, ponieważ wciąż mamy do czynienia z odczuwalnym brakiem mocy. Tam, gdzie oczekiwalibyśmy nawałnicy dźwięku szturmującej nasze uszy (jak w scenie, gdzie zburzony zostaje cyrkowy namiot), szczególnie basy pozostawiają sporo do życzenia. Separacja kanałów pozostaje z grubsza satysfakcjonująca, elementy ścieżki dźwiękowej uzupełniają się niby całkiem zgrabnie, jednak wciąż czegoś tu brakuje. Wartymi wspomnienia momentami, jeśli chodzi o warstwę dźwiękową, są choćby scena z różowymi słoniami, a także pierwszy (ten ledwie chwilowy) lot Dumbo, który jednak budzi apetyt na więcej, przy okazji kolejnych tego typu scen – te, niestety, niosą ze sobą rozczarowanie. Słyszalność i wyrazistość dialogów pozostają na szczęście bez zarzutów.

Dodatkowo do wyboru otrzymujemy także polski dubbing w DD5.1, czyli w formacie jeszcze z czasów DVD, co jednak, póki co, pozostaje standardem. Od strony aktorskiej, dubbing do „Dumbo” wypada przyzwoicie, dialogi są dobrze słyszalne, a seans był raczej bezbolesny, choć brakowało mi oryginalnego głosu Danny'ego DeVito. Warto wspomnieć, że napisy i dubbing oferują różne tłumaczenia. To pierwsze zawiera kilka błędów, z których zwłaszcza jeden jest odczuwalny, bo polskie tłumaczenie wymiany zdań między Holtem a Colette odnośnie tego, czy cyrk zasługuje na Dumbo, całkowicie gubi swój pierwotny sens. W tym samym miejscu dubbing oferuje znacznie lepszą alternatywę.

+3
Dźwięk

Dodatki:

dumbo-bd-menu-min.png

Jak to zwykle u Disneya, zestaw dodatków raczej z tych biednych, choć przynajmniej ogląda się je bez znudzenia:

  • Circus Spectaculars (8:20) – materiał skupia się na postaciach i aktorach, pada parę słów o treningach, jakie musieli przejść, to i owo o efektach specjalnych, a także samej przedstawionej w filmie historii.
  • The Elephant in the Room (5:50) – drugi dokument skupia się na postaci Dumbo i tym, w jaki sposób powołano go do życia w filmie – zarówno od strony efektów komputerowych, jak i pracy na planie.
  • Built to Amaze (7:40) – kolejny materiał przybliża filmowe lokacje i plany.
  • Deleted Scenes (7:47) – kilka wyciętych scen, a wśród nich jedna całkiem zabawna (ta, w której Max Medici rozmawia z Holtem), którą chętnie bym zobaczył w gotowym filmie.
  • Easter Eggs on Parade (3:52) – kolejny krótki materiał omawia zawarte w filmie nawiązania do animowanego oryginału.
  • Clowning Around (1080p, 1:57) – wygłupy na planie.
  • Music Video (1080p, 2:59) – teledysk „Baby Mine” w wykonaniu Arcade Fire.
+2
Dodatki

Opis i prezentacja wydania:

Standardowe wydanie z nieciekawą, niebieską płytą. Z tyłu specyfikacja z kompletną listą dodatków i fotka z filmu. Jako że to wydanie 2D, żadne zbędne oznaczenia nie szpecą przedniej okładki.

P1170661.jpg P1170659.jpg

P1170662.jpg P1170666.jpg

+3
Opakowanie

Specyfikacja wydania: 

Dystrybucja

Galapagos

Data wydania

14.08.2019

Opakowanie

Amaray

Czas trwania [min.]

112

Liczba nośników

1

Obraz

Aspect Ratio: 16:9 - 1.85:1

Dźwięk oryginalny

DTS-HD Master Audio 7.1 angielski

Polska wersja

Dolby Digital 5.1 (dubbing) i napisy

Podstawowe informacje z raportu BDInfo:

Disc Title: Dumbo - Blu-ray™
Disc Size: 45,082,055,823 bytes
Length: 1:51:56.501 (h:m:s.ms)
Size: 35,216,793,600 bytes
Total Bitrate: 41.95 Mbps

VIDEO:

Codec Bitrate Description
----- ------- -----------
MPEG-4 AVC Video 30904 kbps 1080p / 23.976 fps / 16:9 / High Profile 4.1

AUDIO:

Codec Language Bitrate Description
----- -------- ------- -----------
* DTS-HD Master Audio English 5022 kbps 7.1 / 48 kHz / 5022 kbps / 24-bit (DTS Core: 5.1 / 48 kHz / 1509 kbps / 24-bit / DN -4dB)
* Dolby Digital Audio Polish 640 kbps 5.1 / 48 kHz / 640 kbps / DN -27dB

SUBTITLES:

Codec Language Bitrate Description
----- -------- ------- -----------
* Presentation Graphics English 33.059 kbps
* Presentation Graphics Polish 24.573 kbps
* Presentation Graphics Polish 0.371 kbps

Pełny raport BD-info dostępny jest pod odnośnikiem: „Dumbo” – raport BDInfo z płyty 2D.

Podsumowanie:

Nie należy oczekiwać po „Dumbo” żadnego przełomu czy wyjątkowych przeżyć. Jest to jednak kawałek dobrej, familijnej rozrywki, opartej co prawda na klasycznej animacji, ale niebędącej przy tym jej kopią. Wydanie Blu-ray oferuje trzymającą poziom prezentację video, przyzwoitą, ale miejscami nieco niedomagającą ścieżkę dźwiękową oraz skromny zestaw dodatków, które jednak ogląda się z przyjemnością.

Kompletne informacje na temat wydania Blu-ray z filmem „Dumbo” znajdziecie na Filmoskopie.

4
Film
5
Obraz
+3
Dźwięk
+2
Dodatki
+3
Opakowanie
+3
Średnia

Oceny przyznawane są w skali od 1 do 6.

Gdzie kupić wydanie Blu-ray filmu „Dumbo”:

Wydanie do recenzji otrzymaliśmy dzięki uprzejmości firmy Galapagos.

źródło: zdj. Disney / Galapagos