Dwóch fanów Any de Armas domaga się 5 mln dolarów od Universala za wycięcie aktorki z filmu

Dwóch fanów Any de Armas złożyło w amerykańskim sądzie zbiorowy pozew przeciwko wytwórni Universal Pictures odpowiadającej za dystrybucję filmu „Yesterday”. Fani aktorki twierdzą, że zostali oszukani przez studio, ponieważ Ana de Armas była elementem promocji filmu, ale ostatecznie została wycięta z jego finalnej wersji. Wnioskodawcy żądają 5 mln dolarów odszkodowania.

Do amerykańskiego sądu trafił zbiorowy pozew, w którym Conor Woulfe z Maryland i Peter Michael Rosza z San Diego domagają się 5 mln dolarów odszkodowania od wytwórni Universal Pictures, która wycięła z filmu „Yesterday” bohaterkę graną przez Anę de Armas. Mężczyźni twierdzą, że zostali wprowadzenie w błąd przez studio, które promowało swoją produkcję zwiastunem, w którym pojawiła się Ana de Armas, jednak aktorka została finalnie wycięta z filmu. Wnioskodawcy twierdzą, że chcieli obejrzeć film z aktorką i każdy z nich zapłacił $3,99 za wypożyczenie „Yesterday” w serwisie Amazon, aby przekonać się, że występ Armas, który pojawił się w zwiastunie, nie znalazł się w filmie. W pozwie czytamy:

Konsumentom obiecano za pośrednictwem zwiastuna „Yesterday” film z udziałem Any De Armas, ale finalnie nie otrzymali oni filmu z jakimkolwiek występem aktorki. Tym samym konsumenci nie otrzymali żadnej pożądanej wartości za ich wypożyczenie lub zakup filmu.

Ana De Armas miała pojawić się w filmie jako Roxane goszcząca w programie Jamesa Cordena obok głównego bohatera granego przez Jacka Malika. Bohater miał wykonać dla Roxane piosenkę „Something” autorstwa George'a Harrisona. Scenarzysta Richard Curtis wyjaśnił serwisowi Cinema Blend, że testowej publiczności nie spodobała się ta scena i pomysł, aby główny bohater przekierował swoje zainteresowanie miłosne z bohaterki granej przez Lily James na postać Armas. Usuniętą scenę możecie zobaczyć poniżej.

Sprawdźcie też: Ana De Armas zastąpi Scarlett Johansson u boku Chrisa Evansa w „Ghosted”.

źródło: variety.com / zdj. MGM