Biała Czarownica zyskała właśnie nową twarz. Powstająca dla platformy Netflix nowa wersja „Opowieści z Narnii” w reżyserii Grety Gerwig znalazła kolejną gwiazdę obsady. Tym razem ogłoszono, że rolę w filmie otrzymała Emma Mackey, aktorka współpracująca z reżyserską przy ostatnim przeboju o lalce Barbie.
Jeszcze w zeszłym miesiącu mówiło się, że gwiazda muzyki pop, Charli XCX, jest rozważana do roli Białej Czarownicy w nadchodzącej ekranizacji „Opowieści z Narnii”. Ale to już przeszłość — według najnowszego raportu piosenkarka źle wypadła na przesłuchaniu i jej kandydatura momentalnie wzbudziła wystarczająco dużo podejrzeń wśród producentów, aby zrezygnowano z pomysłu obsadzenia jej w tak ważnej roli.
Charli, której ostatnie przedsięwzięcia obejmują kilka jeszcze niewydanych filmów, byłaby pierwszą oficjalną członkinią obsady ogłoszoną w wyczekiwanym projekcie Netfliksa. Ale po tym, jak jej przesłuchanie zakończyło się fiaskiem, rola została szybko zaproponowana aktorkom ze znacznie większym doświadczeniem na ekranie. Na przesłuchanie zaproszone zostały Margaret Qualley i Emmy Mackey.
Sprawdź też: Widzowie platformy Max tylko na to czekali! Film natychmiast wskoczył na szczyt TOP 10!
Teraz wiemy już, że rolę otrzymała druga z aktorek, którą możecie znać przede wszystkim z przełomowej roli w serialu „Sex Education”. Mackey przejmie zatem rolę Białej Czarownicy po Tildzie Swinton, która wcieliła się w tę postać w ekranizacji z 2005 roku. Z obsadą filmu cały czas łączony jest też Daniel Craig mogący wcielić się w Profesora Digory’ego Kirke’a – właściciela domu, w którym rodzeństwo Pevensie odkrywa przejście do Narnii.
Produkcja ma trafić do kin IMAX w listopadzie 2026 roku, a prace zdjęciowe ruszą już w lipcu. Budżet filmu ma przekroczyć 200 milionów dolarów — to kolejny tak duży projekt Netfliksa, który ostatnio sporo wydaje na swoje głośne produkcje filmowe. Greta Gerwig podpisała kontrakt na reżyserię dwóch filmów serii jeszcze w 2023 roku, zanim osiągnęła gigantyczny sukces z filmem „Barbie”. Chwilę później pojawiły się plotki, że Gerwig może zakończyć swój udział w projekcie jeśli Netflix nie zgodzi się na premierę na dużym ekranie. Ostatnio mówiło się natomiast, że streamingowy gigant planuje wyprodukować łącznie aż osiem filmów o Narnii.
źródło: hollywoodreporter.com