Fani „Krzyku” nie mogą jej tego wybaczyć. Aktorka tłumaczy: „Wcale tego nie chciałam”

Mikey Madison, obecnie znana z roli w nagradzanym filmie Seana Bakera „Anora”, wróciła wspomnieniami do swojego występu w „Krzyku” z 2022 roku. Choć seria słynie z brutalnych morderstw i zaskakującego eliminowania swoich bohaterów, jedno z zabójstw jednak szczególnie poruszyło fanów.

„Przepraszam, to nie ja napisałam ten scenariusz!

Aktorka wcieliła się w Amber Freeman, jedną z dwóch Ghostface’ów w „Krzyku” z 2022 roku, odpowiedzialną za jedną z najbardziej szokujących i bolesnych śmierci w całej serii – zabicie Deweya Rileya, granego przez Davida Arquette’a. W rozmowie z Collider Madison przyznała, że nie spodziewała się, jak ogromne emocje wywoła Amber i jej zabójstwo uwielbianej wśród fanów postaci.

„Muszę być szczera, kiedy kręciłam ten film, może to brzmi naiwnie, ale nie zdawałam sobie sprawy z ogromnej bazy fanów, jaką ma ta franczyza” – powiedziała Madison. „Fani Krzyku, horrorów i ludzie, którzy kochają te filmy, to najlepsi ludzie na świecie, ale naprawdę podeszłam do tego bardzo naiwnie. Pamiętam, że było mi trochę smutno, bo pomyślałam: To taka świetna postać, będzie mi jej brakować. A potem zdałam sobie sprawę, jak wielu ludziom to złamało serce”.

Madison wspomniała również, że niejednokrotnie spotkała się z negatywnymi reakcjami fanów. „Ludzie podchodzili do mnie i mówili: Nienawidzę, że to się stało. Jestem na ciebie zły. A ja odpowiadałam: Przepraszam, to nie ja napisałam ten scenariusz! Wcale tego nie chciałam”.

Pomimo tego, aktorka nie żałuje przyjęcia tej roli. „Kiedy zaproponowano mi tę postać, od razu pomyślałam, że to naprawdę interesująca i zabawna rola. Ghostface to zawsze niesamowite wyzwanie dla aktora, szczególnie gdy stoi za nim tak nieprzewidywalny rozwój postaci”.

Sprawdź też: Zakończenie „Nosferatu” miało być inne. Reżyser był już zmęczony wrażliwymi wampirami!

Rola w „Krzyku” okazała się dla Madison ważnym krokiem w karierze. To właśnie ten występ, obok jej roli w „Pewnego razu w Hollywood”, przekonał Seana Bakera, by obsadzić ją w „Anorze”. Film, który zdobył Złotą Palmę w Cannes, już teraz daje Madison szansę na pierwszą w karierze nominację do Oscara. „Anorę” możecie obecnie obejrzeć w polskich kinach.

źródło: Collider/zdj. Paramount