Film „Greenland” jednak na HBO Max. Ile serwis zapłacił za prawa do filmu?

Kilka dni temu świat obiegła informacja, że studio STX zrezygnowało z kinowej premiery filmu „Greenland” na amerykańskim podwórku i produkcja trafi do widzów za sprawą platformy Amazon Prime. Dzisiaj wiemy, że istotnie film ominie amerykańskie kina, ale jego dystrybucją cyfrową zajmie się HBO Max.

Platforma należąca do korporacji WarnerMedia zapłaciła za prawa do dystrybucji filmu od 20 do 30 mln dolarów. To przynajmniej o kilka milionów dolarów więcej, niż HBO zapłaciło za prawa do pokazywania filmu „Bad Education” z Hugh Jackmanem i Allison Janney w rolach głównych. Wówczas platforma wyłożyła na film 17,5 mln dolarów. Jeśli natomiast chodzi o pozostałe rynki to dystrybucją filmu w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Australii zajmie się wspomniany wcześniej serwis Amazon Prime Video. W polskich kinach film wyświetlany jest natomiast od 25 września.

Głównym bohaterem filmu jest John Garrity (Butler), który musi znaleźć sposób na chronienie swojej rodziny w obliczu globalnego kataklizmu wywołanego przez spadające na Ziemię komety. Niszczycielskie odłamki skał równają z ziemią największa miasta naszej planety, a jedyną bezpieczną przystanią wydaje się bunkier na Grenlandii.

W pozostałych rolach na ekranie pojawią się jeszcze: Scott Glenn, Andrew Bachelor, David Denman, Gary Weeks i Roger Dale Floyd. Reżyserią filmu „Grenlandia” zajął się Ric Roman Waugh pracujący ostatnio nad filmem „Świat w ogniu”, którego gwiazdą był Gerard Butler. Co ciekawe, pierwotnie film miał wyreżyserować Neill Blomkamp, a do roli głównego bohatera przymierzany był sam Chris Evans. Aktor pożegnał się jednak z projektem na początku 2019 roku, kiedy z posady reżysera zrezygnował wspomniany Blomkamp.

źródło: deadline.com / zdj. STX