Filmy w USA będą darmowe? Pomysł na przyciągnięcie widzów do kin po epidemii

Podczas gdy kina w Chinach powoli budzą się do życia po epidemii koronawirusa, w USA widzowie będą musieli poczekać jeszcze przynajmniej kilka tygodni na pierwsze seanse. Narodowe Stowarzyszenie Właścicieli Kin zaczyna jednak już teraz zastanawiać się, jak po poradzeniu sobie z epidemią zachęcić widzów do powrotu na sale kinowe.

W ostatnim z wywiadów jeden z przedstawicieli Narodowego Stowarzyszenia Właścicieli Kin (w skrócie: NATO) zasugerował, że w pierwszym okresie po uporaniu się z epidemią koronawirusa kina w USA mogą zostać udostępnione widzom za darmo. Podobną praktykę zastosowały Chiny, w których widzowie mogą korzystać z niektórych kin bez opłat.

Przedstawiciel NATO zapewnił, że organizacja przygląda się obecnej sytuacji nie tylko w Chinach, ale także w innych krajach i analizuje kilka możliwych rozwiązań, w tym właśnie wypuszczenie do kin starszych produkcji, za których obejrzenie widzowie nie musieliby płacić. Wszystko zależeć będzie jednak od tego, jak będzie postępowała pandemia koronawirusa i jej wygasanie. Patrick Corcoran sugeruje, że takie rozwiązanie może wchodzić w grę w przypadku lokalnych rynków, co zresztą ma właśnie miejsce w Chinach – na początku otwierane są kina na północnym zachodzie kraju, czyli daleko od głównego epicentrum koronawirusa. Jeśli w USA również będziemy mieli do czynienia ze stopniowym wygasaniem epidemii, to możliwe, że darmowe seanse zostaną uruchomione w niektórych rejonach kraju.

NATO posiada prawie 6 tysięcy kin w całych Stanach Zjednoczonych, które obecnie nie pracują i nie generują przychodów. Organizacja zabiega o pomoc od rządu, który ma utworzyć na rzecz ratowania kin fundusz o wartości 450 miliardów dolarów. Nie będzie to jednak bezpośrednia pomoc dla kin, a fundusz mający gwarantować pożyczki oraz różnego rodzaju ulgi podatkowe. Jak komentuje sam Patrick Corcoran:

Nie szukamy bezpośrednich pieniędzy od rządu, ale szukamy gwarancji, które umożliwią naszym członkom uzyskanie pożyczek od instytucji finansowych, aby mogli przekazywać nam pieniądze, mając pewność, że zostaną spłaceni.

Obecnie amerykańskie kina pozostają zamknięte od połowy marca na okres przynajmniej sześciu tygodni. Najprawdopodobniej sale kinowe nie będą działały jednak znacznie dłużej, mówi się nawet o dwunastu tygodniach. Największe wytwórnie próbują zarabiać w tej sytuacji na cyfrowych wersjach swoich filmowych produkcji, ale kina nie mają żadnej alternatywy dla swoich widzów – kilka największych sieci jak Cineplex i AMC powoli wchodzi w świat VOD, ale jest to wyjątek potwierdzający regułę. W USA daje się zauważyć ostatnio inną próbę ratowania kinowych sieci – stali klienci wykupują masowo vouchery i kupony, które będą mogli później wymienić na bilety do kin, jednak nawet przy ogromnej pomocy widzów kina nie zdołają przetrwać dłuższej zapaści bez pomocy od rządu.

źródło: Screenrant.com / zdj.