Finał 4. sezonu „Yellowstone” potwierdza kolejny spin-off. Czas na „6666”

Studio Paramount nie zamierza zwalniać tempa i zabiera się za realizację kolejnego serialu osadzonego w świecie „Yellowstone”. Finałowy odcinek czwartego sezonu serialu otworzył drzwi do nowej historii, która rozegra się w ramach produkcji „6666”.

Wraz z zakończeniem czwartego sezonu „Yellowstone” otrzymaliśmy potwierdzenie, że w planach telewizyjnego oddziału Paramount Pictures znajduje się kolejna oryginalna seria związana z uniwersum Taylora Sheridana. Okazało się, że zgodnie z wcześniejszymi informacjami, że na platformę streamingową Paramount+ trafi w przyszłości serial „6666” zabierający nas na ikoniczne ranczo w Teksasie, na które mieliśmy okazję zaglądać ostatnio za sprawą Jimmy'ego.

Po zesłaniu na ranczo 6666 w ostatnim odcinku nowej serii Jimmy powrócił do Montany na ranczo Yellowstone z nowym bagażem doświadczeń i nową miłością. Ostatecznie bohater został zwolniony z obowiązku pracy dla rancza Duttonów i otrzymał od Johna zgodę na powrót do Teksasu. Pod koniec odcinka widzimy, że Jimmy korzysta z danej mu szansy i decyduje się na powrót na ranczo 6666, gdzie zamierza rozpocząć nowe życie.

Od momentu ujawnienia planów na spin-off „6666” mówiło się, że jego głównym bohaterem będzie właśnie Jimmy. Teraz mamy już pewność, że to właśnie grający go Jefferson White zostanie gwiazdorem nowej serii rozgrywającej się w Teksasie na działającym w rzeczywistości ranczu 6666, które należy do Taylor Sheridan, twórcy serialowego uniwersum „Yellowstone”. Początkowo spekulowano, że w serie „6666” zaangażowany będzie także Walker grany przez Ryana Binghama, ale finałowy epizod czwartego sezonu nie potwierdził tych sugestii.

zdj. Paramount Network