Nia DaCosta, reżyserka kolejnej części „Candymana” opublikowała w sieci nowy, krótkometrażowy film kronikujący genezę legendarnej postaci. Animację posługującą się marionetkami przygotowało studio Manuel Cinema.
Wraz z ujawnieniem filmu przybliżającego postać samego Candymana, DaCosta pokrótce opisała jak opowieść z 1992 roku i jej trwałe dziedzictwo wpisują się w historię USA.
„Candyman” stoi na przecięciu białej przemocy i czarnego bólu i opowiada o niechętnych męczennikach. O ludziach, którymi byli, o symbolach w które się przeistoczyli, o potworach, którymi – jak nam mówiono – z pewnością byli.
CANDYMAN, at the intersection of white violence and black pain, is about unwilling martyrs. The people they were, the symbols we turn them into, the monsters we are told they must have been. pic.twitter.com/MEwwr8umdI
— Nia DaCosta (@NiaDaCosta) June 17, 2020
Nowy „Candyman” miał trafić na duży ekran już 12 czerwca 2020 roku, ale Universal przesunął premierę swojego horroru na 25 września.
W głównego bohatera produkcji wcieli się gwiazda „Aquamana”, aktor Yahya Abdul-Mateen II. W obsadzie są także Teyonah Parris, Nathan Stewart-Jarrett znany fanom seriali „Wyklęci” i „Utopia” oraz Colman Domingo, gwiazda serialu „Fear the Walking Dead” oraz Lakeith Stanfield.
Za kamerą nowej wersji „Candymana” stanęła Nia DaCosta, początkująca reżyserka, która do tej pory zajmowała się głównie tworzeniem krótkometrażowych produkcji, ale w 2018 roku stworzyła swój długometrażowy debiut pod tytułem „Little Woods”, w którym wystąpili Tessa Thompson, Lily James i James Badge Dale. Nad projektem w roli producenta czuwał Jordan Peele, laureat Oscara za horror „Uciekaj!”, który pracował także przy scenariuszu.
źródło: Variety / zdj. MGM / Monkeypaw