
Znacie go ze „Strażników Galaktyki”, ale mimo odejścia z MCU, gwiazdor Dave Bautista nadal będzie szukał guza wśród kosmitów! Aktor dołączył właśnie do dystopijnego thrillera „Dreadnought”, którego producentami będą Basil Iwanyk i Erica Lee, którzy to samo stanowisko pełnią przy franczyzie „John Wick”.
Dave Bautista w nowym kosmicznym widowisku. O czym opowie „Dreadnought”?
Film według scenariusza Josepha Greenberga opowie historię Maxa, którego życie legło w gruzach po tym, jak istoty z kosmosu rozbiły się na Ziemi i sprowadziły na nią śmiercionośną plagę. Wśród ofiar pandemii, która zdziesiątkowała populację naszej planty, była między innymi żona Maxa. Społeczeństwo, które powstało na zgliszczach ludzkości zdołało nauczyć się żyć w zgodzie z obcymi, ale za straszną cenę. Dla Maxa przetrwanie to jednak za mało.
Sprawdź też: Cillian Murphy ma zagrać antagonistę w serialowym „Harrym Potterze”! To nie będzie Voldemort!
Starsza córka bohatera, Greta, cierpi na nieuleczalną chorobę wywołaną przez kosmitów. W tym samym czasie, gdy jej ciało słabnie, nieopodal domu Maxa pojawia się niebezpieczne stworzenie – drapieżca, ktorego misją jest zabranie ciała Grety i wykorzystanie go w rytuale metamorfozy, na który świat po apokalipsie wydaje milczące przyzwolenie.
Na planie „Dreadnought” Bautista ponownie połączy siły z Carym Murnionem i Jonathanem Miliottem, z którymi w 2017 roku zrobił film „Droga przez piekło”. Producentem wykonawczym będzie też Noah Segal („Infinity Pool”). Za efekty specjalne do filmu odpowie firma Marz VFX, która pracowała przy „Twórcy” i „WandaVision”. Nie ujawniono jeszcze, kiedy będzie premiera, ani kiedy ruszą zdjęcia.
źródło: BD / zdj. Marvel Studios / Disney