
Jeff Daniels wrócił niedawno na ekrany za sprawą serialu „Facet z zasadami” od platformy Netflix. Premiera nowej produkcji od streamingowego giganta była okazją do powspominania w wywiadach jego najbardziej pamiętnej roli w filmie „Głupi i głupszy”. Aktor ujawnił w jednej z rozmów, że obawiał się, że jedna scena zrujnuje jego karierę.
Jeff Daniels bał się zagrać w tej scenie z „Głupiego i głupszego”
Popularna komedia „Głupi i głupszy” na zawsze pozostanie jednym z najbardziej kultowych tytułów w aktorskim dorobku Jeffa Danielsa, ale aktor przyznał po latach, że bał się udziału w projekcie ze względu na kilka kontrowersyjnych scen. Szczególnie obawiał się jednej z nich i był pewien, że zrujnuje jego karierę.
W nowej rozmowie w „USA Today” Daniels wrócił wspomnieniami do czasu kręcenia „Głupiego i głupszego”. Aktor przyznał, że jego agenci wręcz próbowali zniechęcić go do przyjęcia roli w komedii, w której miał zagrać też Jim Carrey. Byli bowiem pełni obawy, że po występie w tak ordynarnej produkcji już nigdy więcej nie będzie poważnie traktowany jako aktor dramatyczny. Daniels wspomina jednak, że wówczas chciał zrobić coś innego, co sprawiło, że w ogóle zainteresował się rolą w tak dziwacznej komedii. Nie mógł się też doczekać występu z Jimem Carreyem.
„Miałem agentów, którzy mówili mi: Jesteś poważnym aktorem. To nie jest kierunek, w którym powinieneś podążać. Wstrzymamy to i wydostaniemy cię z tego filmu. Ja chciałem jednak komediowego wstrząsu i zależało mi na tym, żeby pracować z Jimem Carreyem”.
Sprawdź też: W mieście pojawił się nowy gangster. Sylvester Stallone pokazał gwiazdę 2. sezonu „Tulsa King”.
Aktor walczył też o więcej scen dla swojego bohatera, bo chciał, aby film pozwolił na zbudowanie charakteru jego postaci i nie był określany jako produkcja z Carreyem i tym drugim. Ostatecznie udało mu się wywalczyć balans pomiędzy obydwoma bohaterami, ale aktor nie ukrywał, że gdy przyszło do wejścia na plan, to nawet on obawiał się nakręcenia jednej ze scen. Chodzi oczywiście o słynną scenę w toalecie, w której Harry utknął w łazience w domu ukochanej Mary (Lauren Holly) po tym, jak zazdrosny Lloyd Carrey's dodał do jego drinka środek przeczyszczający.
Przeczytać tę scenę podczas prób to jedno, ale potem nadchodzi dzień, w którym trzeba było ją nagrać – wspominał Daniels. Powiedziałem Jimowi: Albo to będzie początek mojej kariery, albo jej koniec. Jim, który był nieustraszony, powiedział mi wtedy: Będzie świetnie. Musisz tylko pójść na całość”.
zdj.