Platforma streamingowa Max pokazała w sieci pierwszą zapowiedź nowego filmu bazującego na dorobku Johna Greena, autora bestsellerowego „Gwiazd naszych wina”. W filmie „Turtles All The Way Down” główną rolę zagrała Isabela Merced, znana z filmów „Rodzina od zaraz” i „Sicario 2: Soldado”. Niedawno dołączyła też obsady drugiego sezonu serialu „The Last of Us”.
„Żółwie aż do końca” zaskoczy widzów. Max promuje film niczym klasyczny rom-com
W wydanej w 2017 powieści John Green opowiedział historię szesnastoletniej Azy, zlęknionej światem zewnętrznym dziewczyny, która robi wszystko, by jej życie sprawiało wrażenie normalnego. Bohaterka zmaga się z dręczącym ją wewnętrznym głosem i przeciwnościami losu, jednocześnie biorąc na siebie zaskakującą rolę: detektywa-amatora.
Sprawdź też: Henry Cavill kontra naziści. Pierwsze fragmenty nowego filmu Guya Ritchiego
Postanawia rozwiązać zagadkę zaginięcia pewnego miliardera, gdy dowiaduje się, że stawką w śledztwie jest nagroda w wysokości stu tysięcy dolarów. „W tej powieści kluczowa jest akcja, a ta mknie wartko zaskakując nas niemal na każdym kroku” – pisze o powieści polski wydawca. „Tutaj niczego nie zdołasz przewidzieć. Nie warto zakładać z góry żadnego rozwiązania. Sensacja, kryminał, powieść przygodowa ze znakomitym wątkiem psychologicznym”.
Na rodzimym rynku wydawniczym powieść Greena debiutowała w ramach oferty wydawnictwa Bukowy Las, pod tytułem „Żółwie aż do końca”.
Wystarczy spojrzeć na komentarze pod pokazanym właśnie pierwszym zwiastunem filmowej adaptacji, by domyślić się, że sposób w jaki Max podeszło do promocji ma utrzymać przed niezaznajomionymi widzami większość tajemnic „Żółwi”. Na pierwszy rzut oka produkcja jawi się jako klasyczny rom-com, wplatający motyw zaburzeń lękowych w ograną historię miłosną – znawcy pierwowzoru Johna Greena wiedzą jednak, że produkcja przewiduje szereg innych atrakcji.
Poza Merced w obsadzie „Turtles All The Way Down” są też Cree Cicchino („I tak po prostu...”), J. Smith-Cameron („Sukcesja”), Judy Reyes („Scrubs”), Poorna Jagannathan („Jeszcze nigdy...”) oraz Hannah Marks („Banana Split”). Ostatnia z wymienionych aktorek stanęła też za kamerą filmu. W jej reżyserskim dorobku są takie tytuły jak „Nie opuszczaj mnie”, „Mark, Mary & Some Other People” i „After Everything”.
Premiera filmu w ofercie serwisu streamingowego Max odbędzie się dokładnie 2 maja.
Zdj. Max