Trzeci rozdział cyklu o pogromcach duchów dla części widzów okazał się udanym i od lat wyczekiwanym spotkaniem z kultowymi postaciami. Reżyser filmu, Jason Reitman opublikował na swoim Instagramie nową zakulisową fotkę, która ujawnia, że na planie znaleźli się jednak nie tylko aktorzy z pierwowzorów, a również ich twórca, Ivan Reitman.
Ojciec reżysera „Pogromców duchów. Dziedzictwa” pojawił się w filmie w scenie wielkiego finału, czyli ostatecznego pojedynku z Gozerem. W ramach swojego cameo, Reitman zastąpił na jedno ujęcie Bill Murraya, wcielającego się w rolę Petera Venkmana. Zarówno zdjęcie zza kulis, jak i ujawniony w zwiastunach moment w filmie zobaczycie poniżej. Rzućcie też okiem na inne zdjęcia z produkcji pokazane niedawno przez reżysera.
Reżyseruję tatę. W przypadku ujęcia Venkmana odpalającego swój plecak protonowy, sfilmowaliśmy ręce innego pogromcy duchów. To mój ulubiony easter egg.
zdj. Instagram / Sony