W konsekwencji tragicznej śmierci George'a Floyda i trwających w USA od weekendu protestów, coraz więcej wysoko postawionych postaci przemysłu filmowego dołącza się do postulatów walki z rasizmem. Ruch Black Lives Matter i związane z nim organizacje w rodzaju „Black Lives Matter LA”, czy „Black Future Lab” doczekały się właśnie potężnego wyrazu wsparcia ze strony studia Bad Robot i jego właścicieli, J.J. Abramsa i jego żony, Katie McGrath. Twórca „Skywalker. Odrodzenie” obiecał, że na przestrzeni najbliższych pięciu lat na rzecz grup powędruje kwota dziesięciu milionów dolarów.
O decyzji włodarze studia poinformowali za pomocą profilu Bad Robot na Instagramie. W długim oświadczeniu czytamy o stanowczym sprzeciwieniu się brutalności względem czarnoskórych mieszkańców USA, od dekad nieformalnie wpisanej w funkcjonowanie aparatów państwowych. Rzućcie okiem poniżej.
Protesty, które trwają w USA od czasu brutalnej śmierci George'a Floyda, jednej z najnowszych ofiar przemocy amerykańskiej policji, wciąż przybierają na sile. Wczoraj i podczas weekendu, w sieci pojawiły się jednoznaczne i podobne w wymowie oświadczenia ze strony topowych hollywoodzkich wytwórni, w tym Disneya, Marvela, Universal Pictures, czy Paramount.
źródło: A.V. Club / zdj. Bad Robot