
Weekendowa lista nowości w streamingu ponownie zdominowana jest przez filmowe premiery. O uwagę widzów w piątek walczą przede wszystkim: Netflix, HBO Max i Prime Video. Co w takim razie obejrzeć dziś wieczorem?
Na Netflix trafiło nowe widowisko Zacka Snydera
Na piątkowy seans platforma Netflix proponuje drugą część kosmicznej sagi stworzonej przez Zacka Snydera, czyli „Rebel Moon”. Już pierwsza odsłona debiutująca w grudniu zeszłego roku nie została zbyt entuzjastycznie przyjęta przez krytyków (21%), ale jej kontynuacja musi liczyć się z jeszcze gorszym odbiorem. Pozytywnie „Zadającą rany” oceniło zaledwie 14% recenzentów, a jej średnia ocena wynosi katastrofalne 3,30 w dziesięciostopniowej skali!
Przy takich recenzjach staje się coraz mniej prawdopodobne, aby Zack Snyder miał możliwość zrealizowania swoich pierwotnych planów na rozwijanie tego uniwersum. Ostatnio reżyser twierdził, że ma już pomysł na trzecią część i mógłby doprowadzić nawet do zrealizowania sześciu produkcji w tym uniwersum. Aby tak się stało, druga część musiałaby osiągnąć spektakularny wynik oglądalności, a nic na to nie wskazuje, bo nawet sam Netflix mocno zaniedbał już kwestię promowania dzisiejszego debiutu „Zadającej rany”.
Film skupia się na kontynuowaniu historii Kory i ocalałych żołnierzy gotowych na najwyższe poświęcenia. Szykują się oni do walki obok dzielnych mieszkańców Veldt w obronie ich niegdyś spokojnej wioski, a teraz nowej ojczyzny tych, którzy stracili własne w walce z Macierzą. Tuż przed starciem z wrogiem wojownicy muszą zmierzyć się jeszcze z prawdami o własnej przeszłości, które ujawniają powody, jakie pchnęły ich do walki.
Tak się złożyło, że dzisiaj na platformie Prime Video swoją premierę ma film, który też – mówiąc delikatnie – nie został ulubieńcem krytyków. Chodzi o zeszłoroczną produkcję Romana Polańskiego, czyli „The Palace”. Przy okazji kinowej premiery film został brutalnie potraktowany przez grono recenzentów, którzy zarzucali mu przede wszystkim to, że nie wywiązuje się ze swojego głównego zadania, czyli nie śmieszy, tak jak przystało to na komedię. Film nazywany jest wyjątkowo nudnym i przestylizowanym. Pozytywnie odebrało go zaledwie 6% krytyków, ale wśród widzów wynik ten wynosi już 68%.
„The Palace” zabiera nas do ekskluzywnego hotelu w szwajcarskich Alpach, gdzie egzotyczna mieszanka zamożnych gości, rozpieszczanych przez obsługę hotelową, stawia czoła ostatniemu dniu mijającego milenium. Niektórzy boją się końca świata, inni nie mogą doczekać się świtu nowej, wspaniałej przyszłości.
Co obejrzeć? Premiery na HBO Max (19 kwietnia)
- „Niepamięć”
- „Polowanie”
- „Perska wersja”
- „Gniew Becky”
- „Dla Laslie”
- „Rodzinny interes”
- „Skończ z tymi kłamstwami”
- „Mieszaniec”
- „Obciążeni”
Co obejrzeć? Premiery na Netflix (19 kwietnia)
- „Tedi i szmaragdowa tablica”
- „Przyznaj się, Fletch”
- „Rebel Moon – część 2: Zadająca rany”
zdj. Netflix / Universal Pictures / Next Film