James Cameron poinformował na Facebooku, że jego studio Lightstorm Entertainment nabyło prawa do wydanej w maju powieści fantasy „The Devils” autorstwa Joe Abercrombiego. Co więcej, reżyser samodzielnie napisze scenariusz we współpracy z autorem książki. Prace nad adaptacją mają rozpocząć się po zakończeniu produkcji kolejnej odsłony sagi „Avatar”, zatytułowanej „Avatar: Ogień i popiół”.
To może być pierwszy film Camerona spoza uniwersum „Avatara” od czasu „Titanica”
„Od lat kocham twórczość Joe’a, każda nowa książka była dla mnie świętem, szczególnie uwielbiam Best Served Cold! Ale to świeżość świata i bohaterów w The Devils sprawiła, że wreszcie się zmotywowałem, by kupić prawa i połączyć siły z autorem, by przenieść tę opowieść na ekran” – napisał Cameron w swoim wpisie.
Nowy projekt Camerona zapowiada się intrygująco. „The Devils” to brutalna opowieść fantasy rozgrywająca się w ogarniętym wojną świecie, pełnym mrocznej magii, politycznych intryg i bezwzględnej walki o przetrwanie. Głównym bohaterem jest skazany na śmierć były generał – niegdyś przebiegły i wpływowy, dziś upadły i zapomniany, który zostaje niespodziewanie wyciągnięty z celi, by poprowadzić desperacką misję. Jego zadanie to dowodzenie grupą wyrzutków, przestępców, heretyków i banitów – znanych jako „Diabły” – w niemal samobójczej wyprawie mającej odmienić los wojny, którą ludzkość przegrywa z potwornymi najeźdźcami.
Choć jeszcze niedawno mówiło się, że kolejnym projektem Camerona poza uniwersum „Avatara” będzie ekranizacja książki Charlesa Pellegrino „Ghosts of Hiroshima”, obecne doniesienia sugerują, że to właśnie „The Devils” może wskoczyć na pierwszy plan. Wiele wskazuje na to, że reżyser rozważa samodzielne wyreżyserowanie filmu.
Sprawdź też: Superman będzie jak Godzilla? James Gunn czerpie inspirację z japońskiego hitu!
Tymczasem premiera „Avatar: Ogień i popiół” zaplanowana jest na 19 grudnia 2025 roku. To trzecia część widowiskowej serii, której czwarty film ma trafić do kin w grudniu 2029. Jeśli Cameron rzeczywiście zajmie się „The Devils” zaraz po premierze nowego „Avatara”, będzie to jego pierwszy pełnometrażowy projekt poza tym uniwersum od czasu „Titanica” z 1997 roku.
źródło: World of Reel/zdj. Disney