Powraca temat ewentualnej kontynuacji filmowej serii „TRON” od Disneya. Po latach ponownie mówi się, że twarzą nowej odsłony franczyzy miałby stać się Jared Leto.
Nowe plotki z obozu Disneya ujawniają, że studio cały czas ma być zainteresowane eksplorowaniem futurystycznego świata wykreowanego przez Stevena Lisbergera w filmie z 1982 roku i chce, aby gwiazdą kolejnej odsłony został Jared Leto, o którym mówiło się w kontekście dołączenia do obsady serii już kilka lat temu. Obecnie przedstawiciele Disneya zajmują się podobno szukaniem reżysera filmu, a jednym z kandydatów jest twórca pierwszego sequela Joseph Kosinski. Ponadto w ostatnim podcaście Mitchell Leib, szef działu muzyki w Disneyu ujawnił, że chciałby, aby za muzykę do trzeciej części ponownie odpowiadał duet Daft Punk pracujący dziesięć lat temu przy poprzedniej odsłonie. Leib dodał także, że studio ma już gotowy scenariusz i jest z niego bardzo zadowolone:
Mamy świetny scenariusz. Naprawdę fenomenalny scenariusz, którym jesteśmy bardzo podekscytowani. Uważamy, że teraz jesteśmy gotowi na stworzenie tego filmu. Wielu rzeczy nauczyliśmy się od premiery „Dziedzictwz”.
Według przecieków nowy „TRON” miałby być raczej kontynuacją ostatniej odsłony z 2010 roku, a nie całkowitym restarem franczyzy. Mówi się nawet, że w obsadzie nowej części mogą powrócić gwiazdy produkcji „Tron: Dziedzictwo”, czyli Jeff Bridges, Garrett Hedlund i Olivia Wilde.
źródło: theplaylist.net / zdj. Disney