Jason Isaacs przeprasza za swoje słowa o „podwójnych standardach” wobec mężczyzn w Hollywood

Jason Isaacs postanowił sprostować swoje wcześniejsze wypowiedzi dotyczące nagiej sceny, którą zagrał w trzecim sezonie „Białego Lotosu”. Podczas promocji serialu aktor próbował uniknąć pytań o to, czy w czwartym odcinku użył protezy, czy też wystąpił całkowicie nago. W tym celu poruszył temat „podwójnego standardu” w odniesieniu do scen nagości, porównując sytuację mężczyzn i kobiet w przemyśle filmowym. Jego słowa szybko rozeszły się w sieci, co zmusiło go do wyjaśnień.

Istnieje inny podwójny standard – kobiety były potwornie wykorzystywane, a mężczyźni nie”

Isaacs, wskazując na „podwójne standardy”, powiedział wcześniej: „Ludzie o tym gadają, jest to wszędzie w internecie. Ale wiecie, co jest ciekawe? Najlepszą aktorką w tym roku była Mikey Madison na Oscarach i nie słyszałem, żeby ktoś dyskutował o jej sromie, który jest pokazywany cały czas na ekranie”. Isaacs odniósł się również do nagości Margaret Qualley w filmie „Substancja”, zauważając, że w przypadku kobiet nikt nie roztrząsa publicznie kwestii ich intymnych scen. „Nikt nie rozmawia o jej genitaliach, jej sutkach czy innych częściach ciała. Dlaczego więc w przypadku mężczyzn jest to temat numer jeden?” – pytał retorycznie.

Teraz aktor przyznaje, że jego komentarz był niefortunny. W rozmowie z Variety wyjaśnił: „Użyłem sformułowania podwójny standard, którego wcale nie miałem na myśli. Istnieje inny podwójny standard – kobiety były potwornie wykorzystywane, a mężczyźni nie”. Dodał, że jego zamiarem było lekkie ominięcie tematu, by skupić uwagę na pracy twórcy serialu, Mike’a White’a, a nie na dyskusjach o jego nagości.

Mimo to Isaacs uważa, że pytania o to, czy widzowie rzeczywiście zobaczyli jego ciało, są „krępujące i nie na miejscu”. „Zostałem zapytany o to tak wiele razy w ciągu jednego dnia, że zaczęło mnie to dziwić. Właściwie chodziło o to, czy ktoś faktycznie widział mojego penisa, co wydaje mi się dziwne i nieco obsesyjne” – stwierdził.

Sprawdź też: To Tom Cruise załatwił Johnowi Boyedze rolę Finna w „Gwiezdnych wojnach”!

Isaacs odniósł się także do swojego wcześniejszego porównania do Mikey Madison („Anora”) i Margaret Qualley („Substancja”). „Absolutnie nie powinienem był wspominać tych dwóch aktorek, które ogromnie szanuję. Moim zamiarem nie było sugerowanie, że mężczyźni mają trudniej niż kobiety – to byłoby absurdalne. Kobiety miały potwornie ciężko na ekranie przez dekady i mam nadzieję, że to się zmienia” – podkreślił.

Na zakończenie aktor obiecał, że w kolejnych odcinkach „Białego Lotosu” czeka na widzów jeszcze więcej niespodzianek. „Za tydzień i w kolejnych tygodniach nie będziemy już rozmawiać o moim nagim ciele. Czeka na was mnóstwo innych szokujących momentów” – zapowiedział.

źródło: The Hollywood Reporter/zdj. HBO