
John Boyega ujawnił, że to Tom Cruise miał kluczowy wpływ na jego angaż do roli Finna w „Gwiezdnych wojnach: Przebudzeniu Mocy”. aktor zdradził, że Cruise polecił go J.J. Abramsowi po obejrzeniu „Ataku na dzielnicę” – filmu, który stał się przełomowym momentem w karierze Boyegi.
Boyega w walce o rolę pokonał wielu konkurentów, w tym Toma Hollanda
„Jestem wdzięczny Tomowi Cruise’owi, który pokochał Atak na dzielnicę” – powiedział Boyega. „Tom montował wtedy Mission: Impossible z J.J. Abramsem i powiedział mu: Musisz obejrzeć tego dzieciaka. J.J. obejrzał film i kilka lat później byłem już w Gwiezdnych wojnach”.
Choć Boyega nie pracował z Cruise’em bezpośrednio, jego rekomendacja sprawiła, że Abrams zwrócił uwagę na młodego aktora. Ostatecznie Boyega przeszedł wymagający proces castingowy i pokonał wielu rywali, w tym Toma Hollanda. Rola Finna uczyniła Boyegę rozpoznawalnym na całym świecie. W 2016 roku zdobył nagrodę BAFTA Rising Star oraz Trophée Chopard na festiwalu w Cannes. Choć jego postać miała obiecujący początek, sam aktor wielokrotnie krytykował sposób, w jaki Disney potraktował Finna, nie rozwijając jego historii w satysfakcjonujący sposób.
Po zakończeniu pracy nad sagą Boyega wystąpił w takich produkcjach jak „Pacific Rim: Rebelia”, „Królowa wojownik” czy „Sklonowali Tyrone'a”. W przyszłości mamy zobaczyć go także w serialowej wersji „Księgi ocalenia”, gdzie wcieli się w młodszą wersję postaci granej przez Denzela Washingtona w filmie z 2010 roku.
Sprawdź też: Sztuczna inteligencja pomoże w tworzeniu nowych „Avengers”!? Bracia Russo chwalą „wartościowe narzędzie”
Od lat spekuluje się, że Finn mógłby powrócić w nowym filmie o zakonie Jedi, w którym Daisy Ridley ponownie wcieli się w Rey. W „Skywalker. Odrodzenie” zasugerowano, że Finn jest wrażliwy na Moc, co mogłoby otworzyć mu drogę do bycia Jedi. Choć Ridley podkreślała, że w nowym filmie zobaczymy nowych bohaterów, nie można wykluczyć powrotu Boyegi.
źródło: Comicbookmovie