Jerry Seinfeld, mający w dorobku jeden z najbardziej celebrowanych sitcomów w historii amerykańskiej telewizji, stanie za kamerą nowego filmu. Słynny komik wyreżyseruje i zagra główną rolę w komedii „Unfrosted”, poświęconej powstaniu i fenomenowi słodyczy znanego jako Pop-Tarts.
O słodkich, lukrowanych chlebkach uznawanych za oceanem za przysmak kultowy, Seinfeld żartował podczas jednego ze swoich ostatnich stand-upów i w wywiadzie z New York Timesem:
Skąd [twórcy Pop-Tarts] widzieli, że będzie takie zapotrzebowanie na lukrowany, wypełniony owocami prostokąt, w kształcie pudełka, w które jest zapakowany, o wartościach odżywczych takich samych jak pudełko, w które jest zapakowany?
Seinfeld, który odpowie zarówno za reżyserię jak i scenariusz filmu (wraz ze Spikiem Ferestenem i Barrym Marder) tłumaczył, że pomysł na produkcję o powstaniu kultowego słodyczy pojawił się podczas koronawirusowego lockdownu.
Utknąłem w domu, skazany na oglądanie smutnych twarzy w telewizji i pomyślałem sobie, że to idealny czas, by stworzyć coś naprawdę głupkowatego. A więc wzięliśmy dowcip o Pop-Tarts z mojego stand-upu na Netfliksie i przekszałciliśmy go w ogromą, szaloną pełnometrażową komedię.
Prace produkcyjne nad „Unfrosted” mają wystartować na wiosnę przyszłego roku. Seinfeld zajmie się produkcją w ramach kontraktu, który podpisał z Netfliksem w 2017 roku. W ramach porozumienia z gigantem streamingowym, komik przygotował między innymi stand-upy „Jerry Before Seinfeld”, „23 Hours to Kill” i program „Comedians in Cars Getting Coffee”.
źródło: Deadline / zdj. Netflix