W ramach trasy promocyjnej dedykowanej kolejnemu filmowi Judda Apatowa, „The King of Staten Island”, reżyser ujawnił swój następny projekt. Będzie nim film dokumentalny poświęcony legendzie stand-upu, George'owi Carlinowi.
Na ten moment nie wiemy, czy Apatow będzie reżyserem projektu, czy wyłącznie jego producentem. Prace nad filmem o Carlinie mają w każdym razie wystartować lada moment:
Wkrótce, wraz z Michaelem Bonfiglio, zabieramy się za dokument o George'u Carlinie. Nie mogę się doczekać oglądania tony wywiadów i materiałów o Carlinie. Myślę, że jego słowa i występy okazały się być wyjątkowo prorocze.
W tym samym wywiadzie, Apatow wyjaśnił, że ma obsesję na punkcie ochrony dziedzictwa amerykańskiej komedii przed zapomnieniem charakterystycznym dla ery cyfrowej:
Świat działa w tej chwili tak, że jeżeli nie zabezpieczysz czyjejś historii to szybko znika w cyfrowym ścieku. (...) Nie jestem w tym działaniu sam (...) Ale możliwe, że mam największą obsesję.
George Carlin uznawany jest za jednego z najsłynniejszych komików w historii amerykańskiej sceny. Za pośrednictwem serii 14 słynnych stand-upów produkowanych dla HBO od końca lat siedemdziesiątych, artysta zasłynął ze swojej przenikliwości, cynizmu i bezkompromisowego poczucia humoru. Ostatni z zarejestrowanych dla stacji występów zadebiutował w 2008 roku, zaledwie cztery miesiące przed śmiercią Carlina. Warto przypomnieć, że komik niejeden raz pojawiał się w fabularnych produkcjach kinowych i telewizyjnych. Carlina mogliśmy oglądać między innymi w obu częściach „Bill & Ted” z Keanu Reevesem oraz w niektórych filmach Kevina Smitha („Dogma”, „Dziewczyna z Jersey”). Komik miał też własną serię telewizyjną zatytułowaną po prostu „The George Carlin Show”, która w 1994 roku powstała dla kanału Fox.
Źródło: Movie Web / zdj. HBO