Kang najlepszym złoczyńcą w dorobku MCU? Mamy pierwsze reakcje na widowisko „Ant-Man i Osa: Kwantomania”

Reżyser Peyton Reed obiecywał, że w ramach nowego widowiska o Ant-Manie do widzów powędruje film na skalę „Avengersów” i wszystko wskazuje na to, że reżyser dotrzymał słowa. Co o początku kolejnego rozdziału w dziejach MCU mówią pierwsze opinie z mediów społecznościowych? Najciekawsze wypowiedzi zebraliśmy poniżej. 

„Ludzie myśleli sobie, och [filmy o Ant-Manie] to takie urocze popłuczyny po gigantycznym widowisku w stylu Avengersów. Cóż, w przypadku trzeciej części powiedziałem sobie, że nie chcę, by tak na to patrzono. Chciałem żeby to był wielki film na skalę Avengersów ” – tłumaczył Reed w niedawnym wywiadzie. Opinie o „Kwantomanii”, która zwieńczy trylogię o przygodach bohatera Paula Rudda i wprowadzi do MCU kolejnego wielkiego villaina, trafiły już do sieci i sugerują, że – przynajmniej w większości – Reedowi udało się osiągnąć sukces.

Choć znalazły się i takie głosy, które wskazują, że film może być przeładowany pod względem wątków i informacji podawanych widowni, większość krótkich recenzji zamieszczonych w social media wychwala ambicje filmu. Zgodnie z oczekiwaniami największy entuzjazm miała wywołać kreacja stworzona przez Jonathana Majorsa – jego Kang zdobywca dla wielu widzów okazał się nie tylko najmocniejszym elementem „Kwantomanii”, a jednym z najciekawszych złoczyńców w historii komiksowego uniwersum.

Świetnie się bawiłam oglądając „Ant-Mana i Osę: Kwantomanię”. Film jest kreatywny, niezmiernie rozenergetyzowany i napakowany fantastycznymi sekwencjami akcji. Witamy Jonathana Majorsa, który okazał się prawdziwym twardzielem. Efekty specjalne były popisowe.

„Ant-Man i Osa: Kwantomania”... próbuję wyobrazić sobie marvelowego nowicjusza, który przychodzi na seans, prosi o jeden bilet i otrzymuje dwie godziny dialogów o multiwersum i alternatywnych wersjach [postaci]. Jonathan Majors jest naprawdę świetny jako Kang. Z kolei Michelle Pfeiffer okazuje się główną bohaterką sporej części filmu – wypada świetnie. (...) Majors okazał się znakomitym aktorem do roli Kanga i wygląda na to, że zobaczymy go jeszcze DUŻO RAZY w najbliższej przyszłości. Ale nie jestem przekonany co do całej tej strategii pod tytułem „hej, myśleliście, że Thanos był zły? To poznajcie Kanga!”. Tak, był fajny tutaj, ale jak poradzi sobie w roli wielkiego złoczyńcy wielu następnych projektów?

„Ant-Man i Osa: Kwantomania” jest zdecydowanie zbyt przeładowany – trudno połączyć się emocjonalnie z którąkolwiek częścią tego filmu. Kang grany przez Jonathana Majorsa jest charyzmatycznym, intensywnym złolem, wizualnie też wypada świetnie, ale zagrożenie, które przedstawia jest zbyt abstrakcyjne. 

„Ant-Man i Osa: Kwantomania” to mocny start do Piątej Fazy. Teraz rozumiem dlaczego nazwali to „Kwantomanią”. Jonathan Majors jest niesamowity jako Kang i nie mogę się doczekać aż zobaczę, gdzie to wszystko zmierza. Obie sceny po napisach są naprawdę dobre.

„Ant-Man i Osa Kwantomania” mocno kojarzy się z „Gwiezdnymi Wojnami”. Znakomity występ Jonathana Majorsa, który niezwykle sprawdza się jako główny złoczyńca.

Po frustrująco nierównym akcie pierwszym, „Ant-Man i Osa: Kwantomania” w końcu się rozkręca, a kończy się tam, gdzie ta historia powinna się była rozpocząć. Choć stawki są widoczne i niosą odpowiednią ciężkość, emocje i powaga są znikome. To powiedziawszy, Jonathan Majors rządzi.

Jonathan Majors to prawdziwa siła „Ant-Mana i Osy: Kwantomanii”. Jest angażujący, mrozi krew w żyłach i już teraz daje nam pierwszorzędną kreację. Uwielbiam jak wiele kompleksowości potrafi wnieść do postaci Kanga, czyniąc to za pomocą jednego spojrzenia. MCU trafiło w dziesiątkę z tym castingiem. 

Ant-Man i Osa: Kwantomania” Peytona Reeda to najlepszy rozdział MCU od czasu „Avengersów: Końca gry”. Film jest psychodelicznym roller coasterem przez Wymiar Kwantowy. Daje widzom chwile śmiechu, łez, wywrotowej akcji i serca. 

Kang to najlepszy komiksowy złoczyńca w historii. W 2024 roku Jonathan Majors dostanie za tę rolę nominację do Oscara i będzie miał sporą szansę na zwycięstwo. Jego kreacja jest legendarna. Naprawdę okazał się Zdobywcą.

„Ant-Man i Osa: Kwantomania” – obsada nowego widowiska MCU. Kiedy premiera?

W produkcji, która jako pierwsza zaliczy się do Piątej Fazy kinowego uniwersum superbohaterów, do roli Scotta Langa powraca Paul Rudd. W obsadzie filmu są też m.in. Evangeline Lilly jako Osa, Michael Douglas jako Hank Pym oraz Michelle Pfeiffer jako Janet Van Dyne. W roli córki tytułowego herosa, czyli Cassie Lang zadebiutuje natomiast Kathryn Newton.

W filmie pojawi się także Randall Park powracający do roli agenta FBI, Jimmy'ego Woo oraz Bill Murray, który wcieli się w Lorda Krylarma, gubernatora bogatej społeczności Axia w wymiarze kwantowym. Reed wyreżyserował trzecią część „Ant-Mana” według scenariusza sporządzonego przez Jeffa Lovenessa

Ant-Man i Osa: Kwantomania” trafi do polskich kin już 17 lutego. Nieco wcześniej, dokładnie 14 lutego, w sieci zadebiutują pełnoprawne recenzje filmu.

Źródło: Screen Rant / Variety / zdj. Marvel / Disney