Katastroficzne widowisko z Gerardem Butlerem trafi do kin tego lata!

Kolejne studio spróbuje przyciągnąć widzów do kin w czasach panującej jeszcze cały czas pandemii koronawirusa. Ogłoszono właśnie, że najnowsze widowisko „Grenlandia” z Gerardem Butlerem i Moreną Baccarin, w którym bohaterowie będą musieli uciekać przed kometami niszczącymi naszą planetę, zadebiutuje na dużym ekranie jeszcze latem tego roku.

Pierwotnie premiera filmu zaplanowana została na 12 czerwca 2020 roku, ale ze względu na wybuch pandemii koronawirusa premiera została odwołana. Dzisiaj wiemy już, ze widowisko trafi do kin 31 lipca i będzie jedną z większych premier po ponownym uruchomieniu kin. Obecnie premiera żadnego innego tytułu nie została zaplanowana na ostatni piątek lipca, ale film trafi na duży ekran zaraz po premierach takich filmów jak „Tenet” (17 lipca), „Mulan” (24 lipca) i na chwilę przed premierą „SpongeBob Film: Na ratunek” (7 sierpnia).

Głównym bohaterem filmu jest John Garrity (Butler), który musi znaleźć sposób na chronienie swojej rodziny w obliczu globalnego kataklizmu wywołanego przez spadające na Ziemię komety. Niszczycielskie odłamki skał równają z ziemią największa miasta naszej planety, a jedyną bezpieczną przystanią wydaje się bunkier na Grenlandii.

W pozostałych rolach na ekranie pojawią się jeszcze: Scott Glenn, Andrew Bachelor, David Denman, Gary Weeks i Roger Dale Floyd. Reżyserią filmu „Grenlandia” zajął się Ric Roman Waugh pracujący ostatnio nad filmem „Świat w ogniu”, którego gwiazdą był Gerard Butler. Co ciekawe, pierwotnie film miał wyreżyserować Neill Blomkamp, a do roli głównego bohatera przymierzany był sam Chris Evans. Aktor pożegnał się jednak z projektem na początku 2019 roku, kiedy z posady reżysera zrezygnował wspomniany Blomkamp.

źródło: deadline.com / zdj. STX