Keanu Reeves, którego możemy obecnie oglądać w filmie „Matrix Zmartwychwstania”, po raz kolejny udowodnił, że jego renoma hollywoodzkiego gościa o złotym sercu nie wzięła się znikąd. Internet obiegła informacja, iż aktor przekazał znaczną część zarobków z roli w produkcji science fiction na badania nad rakiem.
Zgodnie z doniesieniami amerykańskiego tabloida The New York Post za rolę w czwartej części „Matrixa” Reeves miał otrzymać gażę w wysokości 45 milionów dolarów. Według najnowszych komunikatów medialnych aktor pozbył się aż 70% swej wypłaty, przeznaczając pieniądze na fundusz badań nad rakiem. Kwota, którą Reeves przekazał, wynosi około 31 milionów dolarów.
Reeves przekazał pokaźną kwotę częściowo w ramach wsparcia dla swojej młodszej siostry Kim, która przez lata zmagała się z chorobą nowotworową. Nie jest to jednak pierwszy hojny gest aktora znanego z serii filmów o „Johnie Wicku” w walce z rakiem. W 2009 roku Reeves założył prywatną fundację, która zajmuje się wspieraniem szpitali dziecięcych oraz budżetową pomocą badań nad rakiem. W jednym z wywiadów sprzed lat aktor stwierdził:
Nie lubię przywiązywać do tego swojego nazwiska, po prostu pozwalam fundacji robić to, co robi najlepiej.
Sprawdźcie też: Keanu Reeves zagra w ekranizacji powieści „Diabeł w Białym Mieście”? Produkują Scorsese i DiCaprio
Młodsza siostra Reevesa zachorowała jeszcze w latach 90., kiedy aktor po raz pierwszy stanął na drodze do sławy. Nawet po jej wyzdrowieniu odtwórca roli Neo kontynuował swoją działalność filantropijną, zakładając na początku lat dwutysięcznych prywatny fundusz na rzecz badań nad rakiem.
Film „Matrix Zmartwychwstania” wszedł do kin 22 grudnia 2021 roku, lecz okazał się być porażką zarówno pod względem krytycznym, jak i finansowym. Mimo wszystko część informacji sugeruje, że kolejna część widowiska może powstać. Szefowa wytwórni Ann Sarnoff, potwierdziła ostatnio, ze „Matrix 5” powstanie, o ile Lana Wachowski będzie zainteresowana powrotem za kamerę.
Źródło: New York Post / Zdj. Warner Bros.