Drogą nieoficjalnej dystrybucji do sieci trafił telewizyjny spot nowego dreszczowca Jordana Peele'a zatytułowanego „Nie!”. W zapowiedzi otrzymaliśmy pełnoprawny wgląd w tajemniczy latający spodek.
Następny film grozy Peele'a po „Uciekaj!” i „To my”, zabierze widzów do Kalifornii i opowie historię mieszkańców położonej na odludziu farmy, którzy są świadkami niesamowitego i mrożącego krew w żyłach zdarzenia. Z jednego z wywiadów z Peelem dowiedzieliśmy się, że film ponownie ma poruszyć istotne problemy społeczne. Produkcja stanowi owoc pięcioletniego kontraktu, który Peele – działając w ramach studia Monkeypaw Productions – podpisał z wytwórnią Universal Pictures. W nowszych zapowiedziach opisuje się ją jako widowiskowe „kinowe wydarzenie”, mające doczekać się pokazów na ekranach IMAX. Warto w tym kontekście dodać, że za zdjęcia odpowiada Hoyte van Hoytema, częsty współpracownik Christophera Nolana.
W obsadzie, obok Palmer, są też Daniel Kaluuya („Uciekaj!”), Steven Yeun („Minari”, „Okja”), Michael Wincott („Hitchcock”, „Westworld”) i Brandon Perea („OA”, „American Insurrection”). Premierę zaplanowano już na 22 lipca.
zdj. Universal / Fandango