Krytycy dają aż 91% pozytywnych ocen! Idealna nowość od Prime Video na wieczór!

Na Prime Video zadebiutował właśnie nowy film z Tessą Thompson w roli głównej. Gwiazda superbohaterskich produkcji Marvela tym razem wcieliła się w postać z zupełnie innego świata. Aktorka sportretowała bohaterkę mrocznego, psychologicznego thrillera inspirowanego klasycznym dramatem Henrika Ibsena. Czy warto zainteresować się filmem „Hedda”?

Idealny film na wieczór? Ta nowość Prime Video zbiera świetne recenzje

Film wyreżyserowała Nia DaCosta, autorka odpowiadająca za odświeżoną wersję horroru „Candyman”. Twórczyni mająca w dorobku także superbohaterską produkcję „The Marvels” wprowadziła na ekran ekranizacją klasycznej sztuki norweskiego dramatopisarza Henryka Ibsena pt. „Hedda Gabler”. Amerykanka sporządziła także scenariusz na podstawie XIX-wiecznego tekstu oraz wyreżyserowała obraz.

Hedda Gabler” opowiada o tytułowej bohaterce, dobiegającej trzydziestki mężatce, której spokój zaburza powrót byłego kochanka, Lövborga. Mężczyzna ubiega się o tę samą posadę, co mąż Heddy, naukowiec pogrążony w badaniach nad historią kultury. Sztuka Ibsena konfrontuje niesprecyzowane dążenia bohaterki oraz mieszczański świat, którego kobieta nie chce uznać za swój

HEDDA (w tej roli znana z marvelowskich produkcji Tessa Thompson) jest rozdarta pomiędzy bolesną tęsknotą za dawną miłością a cichą agonią w obecnym życiu. Pewnej pełnej wydarzeń nocy eksplodują długo skrywane żądze i napięcia, a Hedda i wszyscy wokół wpadają w wir manipulacji, namiętności i zdrady.

Sprawdź też: Netflix idzie na zakupy! Platforma chce przejąć HBO Max i całego Warnera.

Film w reżyserii Nii DaCosty (znanej m.in. z „Candymana” i „The Marvels”) spotkał się z niezwykle pozytywnym odbiorem krytyków. W serwisie Rotten Tomatoes może pochwalić się aż 91% pozytywnych recenzji. Wiele pochwał spływa zwłaszcza na Tessę Thompson, której kreacja zachwyca swoją intensywnością i niejednoznacznością.

Tessa Thompson jest olśniewająca, wyraźnie czerpie przyjemność z dwuznacznej, uwodzicielskiej natury Heddy. Interpretacja DaCosty jest udana — każdy element tej układanki ostatecznie znajduje swoje miejsce.” Reżyserka postanowiła nie tylko przenieść klasyczny dramat do współczesności, ale też nadać mu świeżą, queerową interpretację.

„Nawet gdy film Nii DaCosty momentami traci rytm i balansuje na granicy chaosu, Tessa Thompson zdmuchuje kurz z klasycznej sztuki Ibsena, odkrywając jej queerowe, buntownicze serce.” Wizualnie film prezentuje się zjawiskowo. Kamera prowadzi widza przez przestrzenie, które w oryginale Ibsena nigdy się nie pojawiały. „DaCosta osiąga wspaniały wizualny efekt, przenosząc słynny dramat z 1891 roku z teatralnych wnętrz na ulice, do tłumów i na parkiet.”

Hedda” nie jest wierną adaptacją, a śmiałą reinterpretacją, która zachowuje główne motywy oryginału — walkę o wolność, ambicję, namiętność i destrukcyjne pragnienie władzy. Nie wszystkie zmiany przypadły jednak krytykom do gustu, ale większość recenzentów podkreśla, że film pozostaje wierny duchowi Ibsena, a jednocześnie wprowadza świeżą, współczesną perspektywę.

Jak podsumował jeden z recenzentów: „Mimo że nie wszystkie zmiany DaCosty działają idealnie i purystów mogą oburzyć, Hedda to w dużej mierze udana adaptacja, która pozostaje wierna tematom Ibsena dotyczącym niebezpieczeństw chciwości, pasji i ambicji.”

 

zdj. Amazon Prime Video