Właśnie pojawiły się pierwsze recenzje filmu „Wicked” – filmowej adaptacji kultowego musicalu, która zadebiutuje już wkrótce w kinach. Produkcja, przenosząca nas do magicznego świata Oz, oparta jest na musicalu, który zdobył serca widzów na Broadwayu oraz na powieści Gregory'ego Maguire'a „Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu”. Reżyserią zajął się Jon M. Chu, twórca takich hitów jak „Bajecznie bogaci Azjaci” i „Step Up 2”.
Krytycy o „Wicked”: „To nowy współczesny klasyk”
Film spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem, a na Rotten Tomatoes zdobył dotychczas 91% pozytywnych recenzji od krytyków. Wśród pochwał wyróżniają się uznanie dla wizualnych efektów, znakomitych występów aktorskich i muzycznych oraz chemii między głównymi bohaterkami. W rolach głównych występują: Cynthia Erivo jako Elphaba oraz Ariana Grande jako Glinda. W obsadzie znalazło się również miejsce dla takich nazwisk jak Jonathan Bailey (Fijero), Jeff Goldblum (Czarnoksiężnik) oraz Michelle Yeoh (Madame Morrible). Krytycy podkreślają doskonałą chemię między Erivo i Grande, które tworzą niezapomnianą parę na ekranie. Julian Roman z MovieWeb napisał: „Cynthia Erivo i Ariana Grande mają fantastyczną chemię, wykonując zapierające dech w piersiach utwory w widowiskowych numerach muzycznych”. Grace Randolph z kanału Beyond the Trailer zauważyła: „Erivo i Grande stają się swoimi postaciami w sposób rzadko spotykany w Hollywood, tworząc natychmiastowy klasyk, który zasługuje na miano prequela Czarnoksiężnika z Krainy Oz z 1939 roku”.
Reżyseria Jona M. Chu również zbiera liczne pochwały. William Bibbiani z TheWrap zaznacza: „Chu udowodnił, że jest jednym z nielicznych współczesnych reżyserów musicali filmowych, którzy rozumieją, jak działają musicale, filmują je jak prawdziwe spektakle teatralne i uchwycają to rzadkie filmowe uczucie: oczarowanie”. Spencer Perry z ComicBook.com podkreśla, że „Silne role głównych aktorek i zaskakująco pomysłowa reżyseria sprawiają, że Wicked jest jednym z najbardziej rozrywkowych blockbusterów 2024 roku”. Courtney Howard z Fresh Fiction dodaje: „Wyobraźnia, innowacja i tworzenie immersyjnych światów łączą się w tym liście miłosnym do serca Złotej Ery Hollywood oraz błyskotliwej ekstrawagancji. To nowy współczesny klasyk”. David Reddish z CBR: „Nawet gdyby Czarnoksiężnik z Krainy Oz nigdy nie istniał, ta filmowa wersja Wicked i tak uznana byłaby za triumf”, dodając, że „to jeden z najlepszych filmów 2024 roku”.
Choć pozytywne głosy przeważają, nie brakuje również bardziej krytycznych opinii. Nicholas Barber z BBC.com zauważa, że film „nie porywa”, zwracając uwagę na brak zaskakujących zwrotów akcji czy oszałamiających układów tanecznych, które mogłyby „oczarować” widza. Avi Offer z NYC Movie Guru podkreśla, że choć film jest „wizualnie oszałamiający”, to „za długi i rozwlekły”, cierpiąc na nadmiar stylu kosztem treści. Dodatkowo w jego opinii Ariana Grande została źle obsadzona w swojej roli. Z kolei Odie Henderson z Boston Globe wskazuje na „niewygodne połączenie”, które polega na tym, że film nie potrafi sobie poradzić z przejściami tonalnymi z poważnych scen do tych komediowych.
Sprawdź też: Niedoprawione Siostrzyczki – czy serialowa „Diuna” dorównuje filmom? Recenzja serialu „Diuna: Proroctwo”.
Pierwsi widzowie, którzy mieli okazję zobaczyć film przedpremierowo, również wydają się zachwyceni, gdyż średnia pozytywnych opinii wynosi obecnie aż 99% na podstawie 2,5 tysiąca głosów. Czy film jest aż tak dobry, jak wskazują na to krytycy i pierwsi widzowie? Możecie przekonać się o tym już od piątku, gdyż w wybranych polskich kinach rozpoczną się pokazy przedpremierowe, a pełna premiera filmu w Polsce odbędzie się już 6 grudnia.
źródło: Rotten Tomatoes/zdj. Universal