
W związku z nadchodzącym Bożym Narodzeniem w telewizyjnej ramówce nie brakuje pozycji mających wzniecić świątecznego ducha i zaskarbić sobie uwagę tych, którzy zdołają wyturlać się zza wigilijnego stołu. Bez wątpienia jedną z nich będzie w tym i w każdym innym roku „Opowieść wigilijna”. Przez lata owa klasyczna bożonarodzeniowa opowieść skrzyżowała drogi z wieloma zróżnicowanymi inscenizacjami oraz mniej lub bardziej otwartymi wariacjami. Która z nich jest najlepsza? Na ten temat wypowiedział się niedawno reżyser „Kształtu wody” i „Labiryntu fauna”.
Przez musicale, animacje, horrory i komedie, „Opowieść wigilijna” przewędrowała przez całe spektrum różnorakich scenografii i przedziwnych interpretacji. Na temat ulubionej wersji wspaniałej świątecznej opowieści zabrał ostatnio głos na Twitterze reżyser Guillermo del Toro.
Odpowiadając na tweeta zamieszczonego przez portal Bright Wall/Dark Room, reżyser „Kształtu wody” stwierdził, że najlepszą ekranizacją historii napisanej przez Charlesa Dickensa jest „Opowieść wigilijna Muppetów” z 1992 roku z Michaelem Cainem w roli głównej.
Z naszej strony, w okresie świątecznym – w ramach odejścia od corocznych klasyków – na pewno polecić możemy „Opowieść wigilijną Myszki Miki”, o której pisaliśmy dwa lata temu przy okazji serii Nostalgiczna Niedziela.
A Wy macie ulubioną wersję klasycznej opowieści opartej na nowelce Charlesa Dickensa? Dajcie znać w komentarzach.
źródło: zdj. Buena Vista Pictures Distribution