Od finału „Gry o Tron” minęły już przeszło cztery lata, ale zakończenie trwającej osiem lat serii cały czas wzbudza sporo emocji wśród widzów. Do kontrowersyjnego finału postanowiła odnieść się właśnie Lena Headey znana z roli Cersei. Aktorka ujawniała, jak według niej powinna zakończyć się historia jej bohaterki.
Lena Headey miała lepszy pomysł na finał „Gry o Tron”
Headey już cztery lata temu, na chwilę po wyemitowaniu finałowego odcinka serialu otwarcie mówiła, jak bardzo jest rozczarowana zakończeniem wątku Cersei i przyznawała, że to, co przygotowali dla niej scenarzyści, mocno odbiega od tego, co sama sobie wymarzyła. W najnowszym wywiadzie gwiazda wszystkich ośmiu sezonów postanowiła w końcu doprecyzować, jak według niej powinna zakończyć się historia okrutnej królowej. Okazuje się, że Headey chciała, aby na samym końcu Cersei została zabita przez Aryę Stark, która przyjęłaby postać Jamiego (Nikolaj Coster-Waldau). Takiego samego finału chciała też ponoć sama Maisie Williams wcielająca się w córkę Neda Starka.
„Szczerze mówiąc, myślę, że każdy z nas układał sobie w głowie idealne zakończenie. Na pewnym etapie zaczynasz sam próbować pisać tę historię. Wspólnie z Williams fantazjowałyśmy o pojedynku Cersei i Aryi. Marzyłyśmy, że wróci jako Jaime. Tego chciałyśmy, ale zdecydowali się na coś innego”.
Aktorka nie tęskni za serialem od HBO
W dalszej części wywiadu Headey stwierdziła, że nawet jej niezadowolenie z finału wątku Cersei nie oznacza braku zrozumienie dla showrunnerów i twórców serialu odpowiadających za zakończenie „Gry o Tron”. Aktorka podkreśliła, z jak dużą presją i ogromem pracy wiązało się poukładanie wszystkich wątków budowanych przez osiem lat. „Z perspektywy czasu chyba każdy to rozumie. Kiedy stajesz się w to tak bardzo zaangażowany, to na pewnym etapie pojawia się pytanie: Dlaczego? Ale absolutnie to rozumiem”.
Na koniec dodała jeszcze, że o ile nie tęskni za samą „Grą o Tron”, to czuje tęsknotę skierowaną w stronę wszystkich osób poznanych na planie hitowej produkcji HBO, których przez lata traktowała jak rodzinę. „Tęsknię za ludźmi, pokochałam ich, stali się dla mnie jak rodzina. (...) Ale nie tęsknię za tym. Zrobiliśmy to. Włożyliśmy w to całego siebie. To zmieniło świat i na zawsze tak zostanie”.
źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Niyi Fote / depositphotos / HBO