Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese szykują kolejny film. Tym razem duet trafi na wzburzone wody oceanu

Mimo że najnowszy film Martina Scorsese pod tytułem „Czas krwawego księżyca” został niedawno przesunięty na przyszły rok, to reżyser już teraz przymierza się do realizacji kolejnego projektu. Będzie to jeszcze jedna produkcja, w którą zaangażuje się stały współpracownik reżysera, czyli aktor Leonardo DiCaprio. Bez zmian pozostanie także dystrybutor, którym ponownie została platforma Apple TV+.

Dopiero co dowiedzieliśmy się, że Apple zdecydowało się przesunąć premierę filmu „Czas krwawego księżyca” na przyszły rok, tak aby produkcja mogła debiutować na festiwalu w Cannes, a następnie trafić do kin. Ruch ten podyktowany jest tym, że studio mocno wierzy w najnowsze dzieło Scorsese i chce zapewnić mu dogodne warunku do osiągnięcia zarówno krytycznego, jak i finansowego sukcesu. O tym, że włodarze Apple'a zadowoleni są z pracy Scorsese, jeszcze dobitniej świadczy fakt, że już teraz zamówili realizację kolejnego filmu reżysera. Jeszcze raz w projekt, który ma wyreżyserować Scorsese zaangażowany będzie także Leonardo DiCaprio wcielający się w głównego bohatera wspomnianego „Czasu krwawego księżyca”. Aktor ponownie ma stanowić człon obsady i będzie to dla niego już ósme filmowe przedsięwzięcie we współpracy ze Scorsese. Oprócz wspomnianej produkcji od Apple'a, która czeka na przyszłoroczny debiut, duet pracował razem przy filmach: „Gangi z Nowego Jorku”, „Aviator”, „Infiltracja”, „Wyspa tajemnic”, „Wilk z Wall Street” i krótkometrażowe „The Audition”.

Leonardo DiCaprio i Martin Scorsese znowu łączą siły. O czym opowie „The Wager”?

Podstawą dla nowego filmu Scorsese ponownie będzie książka napisana przez Davida Granna. Włodarze Apple wykupili prawa do adaptacji najnowszej powieści autora „Czasu krwawego księżyca” pod tytułem „The Wager: A Tale of Shipwreck, Mutiny and Murder”. Jej premiera została zaplanowana na kwiecień przyszłego roku.

Książka zabiera nas do XVIII wieku i opowiada historię załogi brytyjskiego okrętu, który 28 stycznia 1742 roku dobił do wybrzeża Brazylii. Z mocno poturbowanego statu na ląd wyszło trzydziestu wychudzonych i ledwo żywych mężczyzn, którzy mieli do opowiedzenia niezwykłą historię. Okazało się, że byli członkami załogi statku The Wager należącego do brytyjskiej floty, który z tajną misją opuścił Anglię w 1740 roku. Podczas imperialnej wojny pomiędzy Wielką Brytanią i Hiszpanią załoga Wagera ruszyła w pościg za pełnym skarbów hiszpańskim galeonem, ale ich okręt rozbił się na bezludnej wyspie u wybrzeży Patagonii. Mężczyźni, którzy przeżyli, musieli radzić sobie na opuszczonym skrawku ziemi, aż w końcu zbudowali własny quasi statek i wyruszyli w trwającą ponad sto dni podróż. Sześć miesięcy po ich przybyciu na ląd, gdzie zostali powitani jak bohaterowie, u wybrzeży Chile zakotwiczył kolejny, jeszcze bardziej poturbowany statek, na którym przetrwało jedynie trzech rozbitków. Ich historia różniła się jednak o tej, którą opowiadali marynarze z Wagera. Trzech ocalałych twierdziło, że nie byli oni wcale bohaterami, a buntownikami. Aby ustalić prawdę i dociec, co wydarzyło się na brytyjskim okręcie, który stał się miejscem starć wielu frakcji walczących o władze nad załogą, powołano sąd wojskowy, który miał wydać wyrok i skazać buntowników na śmierć

Wśród producentów „The Wager” znajdują się Dan Friedkin i Bradley Thomas z Imperative Entertainment, sam Martin Scorsese z ramienia Sikelia Productions i Leonardo DiCaprio wraz z Jennifer Davisson w ramach ich firmy Appian Way Productions. Film powstanie dla platformy Apple TV+, ale niewykluczone, że trafi też do kinowej dystrybucji.

źródło: hollywoodreporter.com / zdj. Paramount Pictures