Lewis Hamilton był bliski występu w „Top Gun: Maverick”. W kogo miał wcielić się gwiazdor Formuły 1?

Okazuje się, że obsada bijącego rekordy popularności filmu „Top Gun: Maverick” mogła być wyposażona w jeszcze jedno głośne nazwisko. Chodzi o Lewisa Hamiltona, brytyjskiego kierowcę i siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1. Sportowcowi miała przypaść rola jednego z pilotów.

Lewis Hamilton pilotem myśliwca? Kierowca F1 miał wystąpić w „Top Gun: Maverick” 

Gwiazdor F1 podzielił się informacją za pośrednictwem wywiadu na łamach Vanity Fair. Hamilton, fan kultowego pierwowzoru w reżyserii Tony'ego Scotta z 1986 roku miał zwrócić się bezpośrednio do gwiazdora obu części „Top Guna”, Toma Cruise'a, z którym utrzymuje przyjacielskie relacje. 

Zaprosił [Tom Cruise] mnie na plan zdjęciowy lata temu, kiedy kręcił „Na skraju jutra”, a potem zostaliśmy przyjaciółmi. (...) Kiedy usłyszałem, że robią drugi film, stwierdziłem po prostu: „O mój Boże, muszę go zapytać”. Nie obchodzi mnie, co to za rola. Mógłbym nawet coś zamiatać, być sprzątaczem na zapleczu.

Sprawdź też: „Top Gun: Maverick” – recenzja filmu. Ostatni as przestworzy

Cruise przystał na prośbę sportowca, w związku z czym Hamilton miał wcielić się jednego z pilotów myśliwców (przypuszczalnie członków prestiżowej akademii, których w filmie szkoli Maverick). Jak wyznał w wywiadzie Hamilton, etap produkcji drugiego „Top Guna” pokrył się z najważniejszą częścią sezonu Formuły 1, przez co Brytyjczyk musiał zrezygnować z projektu.

Warto jednak dodać, że Hamilton wciąż będzie miał szansę na współpracę z reżyserem filmu „Top Gun: Maverick”, czyli Josephem Kosinskim. Sportowiec jest zaangażowany jako producent do niezatytułowanego jeszcze filmu o Formule 1, który twórca zrealizuje dla platformy Apple TV+. W roli głównej projektu wystąpi Brad Pitt, który wcieli się w powracającego z emerytury kierowcę.

Źródło: Vanity Fair / Zdj. Sky Sports