Majówka z Prime Video! Gwiazdorski megahit już do obejrzenia w streamingu

Włodarze Prime Video wiedzieli, co wstawić do swojej oferty na tegoroczną majówkę. W serwisie streamingowym wylądował dziś film „Kolejna zwyczajna przysługa”, czyli kontynuacja hitu sprzed siedmiu lat. W rolach głównych powracają Anna Kendrick i Blake LivelySprawdzamy, czy warto zostać na świeżym powietrzu, czy wrócić na kanapę i obejrzeć sequel w reżyserii Paula Feiga

„Kolejna zwyczajna przysługa” już na Prime Video. Warto oglądać?

W produkcji zobaczycie ponownie spotkanie Stephanie Smothers (Kendrick) i Emily Nelson (Lively), do którego dochodzi na malowniczej wyspie Capri we Włoszech, gdzie Emily planuje wystawny ślub z bogatym włoskim biznesmenem. Wśród eleganckich gości na ceremonii nie zabraknie także intrygi i niespodziewanych zwrotów akcji – bardziej zawiłych niż droga z Marina Grande do głównego placu w mieście Capri.

To będzie hit – i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Na fakt, że fani wyczekują premiery filmu wskazuje już to, że pierwsza odsłona „Zwyczajnej przysługi”, która wróciła do oferty Prime Video zaledwie tydzień temu, nie znika z zestawienia filmowego TOP 10. Teraz kontynuacja wreszcie zadebiutowała – czy warto polecić ją widzom, którzy nie są do niej przekonani?

Sprawdź też: Twórca „Barbarzyńców” ma nowy horror. Zwiastun tylko dla tych o mocnych nerwach!

„Kolejna zwyczajna przysługa” to doskonały film dla fanów duetu Kendrick i Lively

Jeżeli wierzyć amerykańskim krytykom, większość widzów będzie tymi filmami zachwycona. W serwisie Rotten Tomatoes produkcja Feige'a zebrała już 40 głosów, które pozwoliły na przeliczenie wyniku filmu na bardzo 83% (niemal tyle samo, co w przypadku pierwszej części, która liczy sobie 84% na podstawie 258 recenzji – sprawdźcie też, co pisano w recenzjach).

Podobnie, jak w przypadku filmu sprzed siedmiu lat „Zwyczajna przysługa 2” okazała się filmem bazującym na zabawnych i tajemniczych postaciach, wyrazistych kontrastach i zwariowanych twistach. W serwisie Punch Drunk Critics pisano wręcz, że w przypadku sequela scenarzyści idą o krok dalej i skręcają w takie fabularne alejki, na które nie pozwoliliby sobie przy pierwszej odsłonie. Zach Pope Reviews ocenia z kolei, że na widzów czeka „stylowa, jaskrawa, zabawna i oczywiście bardzo zawiłarozrywka, która sprawdza się jeszcze lepiej niż w roku 2018.

Przeciwny osąd wypowiedział o filmie Scott Menzel z serwisu We Live Entertaiment. Pisano w nim, że „Kolejna zwyczajna przysługa” to „solidny sequel, który nie niesie z sobą tej samej magii czy energii, co oryginalny film. Ma jednak w sobie na tyle udanych elementów, że spokojnie można polecić go tym widzom, którzy stęsknili się za Stephanie i Emily i odpowiada im kolejna włoska wycieczka w ich towarzystwie”.

Sprawdź też: Wielka bitwa platform trwa! Zobacz, czym Disney+ zaskoczy nas w maju!

The Hollywood Reporter podaje z kolei, że cały urok filmu spoczywa na dwóch głownych kreacjach. „Przyjaźń tej dwójki to nadal najmocniejszy element uniwersum Zwyczajnej przysługi. To tak naprawdę dzięki nim Kolejna zwyczajna przysługa nadaje się do oglądania”.

A co z chłodniejszymi ocenami filmu? Bez zachwytów produkcję oceniono między innymi na A.V. Club. „Choć nie brakuje tu najprostszych przyjemności, para która napędzała cały ten koncept uleciała już do tego stopnia, że – pomimo wysokiego body countu – sequel wydaje się adekwatny do tytułu. To po prostu kolejny film”.

Poza obiema wspomnianymi gwiazdami w obsadzie „Kolejnej zwyczajnej przysługi” znaleźli się także: Andrew Rannells, Bashir Salahuddin, Elizabeth Perkins, Michele Morrone, Alex Newell, Henry Golding i Allison Janney.

źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Prime Video