Mamy pierwsze opinie o nowym „Supermanie”! To nie będzie dobry film?

Na chwilę po premierze zwiastuna pojawiły się pierwsze informacje na temat tego, jak nowy film „Superman” wyreżyserowany przez Jamesa Gunna wypadł na specjalnych pokazach. Okazuje się, że produkcja określana jest jako „lekki bałagan”. Niezbyt entuzjastyczne opinie pokrywają się z doniesieniami o rozpoczynających się dokrętkach.

Nowy Superman ma kłopoty? Pierwsze opinie są negatywne

Niedawno dotarły do nas doniesienia o specjalnym pokazie nowego filmu o Supermanie, który odbył się w siedzibie studia Warner Bros. O tym, jakie były reakcje na produkcję stworzoną przez Jamesa Gunna, która ma położyć podwaliny pod nowe uniwersum DC Comics, dowiedzieliśmy się od Johna Rochy i Jeffa Sneidera z The Hot Mic. Okazuje się, że odbyło się już kilka pokazów filmu, a Sneider przekonuje, że jego źródło miało kontakt z wieloma osobami, które widziały „Superman” i twierdzi, że reakcje na produkcję nie są zbyt pozytywne. „[To] nie jest dobre. Słyszałem złe rzeczy. Słyszałem coś w stylu: powinniście się martwić”.

Jednocześnie mówi się, że James Gunn jest świadomy tego, jak złe były reakcje na jego film i podobno dlatego ruszyły właśnie dokrętki. Sam zainteresowany co prawda szybko zaprzeczył tym twierdzeniom, przekonując, że chodzi o standardowe dokrętki, które nie są niczym wyjątkowym.

Tymczasem Rocha dodała, że jedna z osób, która widziała już film, porównała jego ton pierwszego filmu o Kapitanie Ameryce i filmów o Mumii. Pojawiają się też twierdzenia, że najlepiej z obsady w filmie wypada Nicholas Hoult. Niektórzy określają nowego „Supermana”, jako „przyzwoity”. Dodajmy jeszcze, że na ten moment film jest jeszcze niedokończony i tylko jedna trzecia efektów wizualnych została skończona. Nie jest to jednak coś, czym powinniśmy się martwić. Do premiery pozostało jeszcze siedem miesięcy, więc efekty zostaną na pewno dokończone na czas.

Sprawdź też: Kolejny film o Batmanie opóźniony! Kiedy bohater trafi do DCU?

Wracając natomiast do samego tonu filmu, to mówi się, że „[Ma] najmniej humoru ze wszystkich filmów Gunna, ale humor jest obecny w całym filmie”. Jedno ze źródeł jest też pewne, że „Większość ludzi będzie zadowolona z filmu i powinien zostać przyjęty na tyle dobrze, aby pozwolić na rozwijanie DCU Gunna”.

Oczywiście wczesne niezbyt pozytywne reakcje nie oznaczają wcale, że „Superman” okaże się złym filmem. Warto przypomnieć chociażby, że pierwsza część „Strażników Galaktyki” otrzymała dość kiepskie opinie na samym początku i postrzegano produkcję jako totalną klapę, a ostatecznie film odniósł spory sukces w kinach i został świetnie przyjęty przez widzów oraz krytyków.

zdj. Warner Bros.