A jednak! Pomimo wcześniejszych doniesień, że Marvel nadal planuje realizację „Blade’a” mimo odejścia kolejnego reżysera, studio ostatecznie zdecydowało się skasować film.
Mimo burzliwej drogi do realizacji „Blade’a”, film ostatecznie nie ujrzy światła dziennego
Po latach niekończących się opóźnień Marvel Studios anulowało produkcję „Blade’a” z Mahershalą Alim w roli głównej – donosi Rodrigo Perez z The Playlist. Choć dziennikarz rzadko dzieli się zakulisowymi informacjami, jego doniesienia zazwyczaj okazują się trafne.
Według źródeł, na które powołuje się Perez, prace nad filmem zostały całkowicie wstrzymane. Scenarzyści porzucili swoje szkice, a projekt przestał być aktywnie rozwijany. Nie oznacza to jednak końca Blade’a w Marvel Cinematic Universe – postać może zostać wprowadzona w inny sposób, np. w „Midnight Sons”, „Avengers: Secret Wars” lub jako drugoplanowy bohater w innym filmie.
Droga „Blade’a” do realizacji była wyjątkowo burzliwa. Od 2019 roku nad scenariuszem pracowało co najmniej sześciu scenarzystów. Równie problematyczne okazało się znalezienie odpowiedniego reżysera – projekt przechodził przez ręce Bassama Tariqa („Mogul Mowgli”), Yanna Demange’a („Kokainowy Rick”) i rzekomo także Cary’ego Fukunagi („Nie czas umierać”), ale żaden z nich ostatecznie nie doprowadził filmu do produkcji.
Film początkowo miał być osadzony w latach 20. XX wieku, jednak ostatnia wersja scenariusza zakładała akcję we współczesności. W trakcie długiego procesu preprodukcji z projektu odeszło kilku aktorów, w tym Aaron Pierre i Delroy Lindo. Mia Goth, która miała wcielić się w Lilith, wampirzycę polującą na córkę Blade’a, pozostała przy filmie do samego końca.
Według doniesień Mahershala Ali, który od lat czekał na realizację projektu, był coraz bardziej sfrustrowany kolejnymi opóźnieniami. Pomimo tego nie zdecydował się na odejście. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Marvel Studios znalazło nowego reżysera – faworytem miał być Chad Stahelski, twórca serii „John Wick”. Najnowsze informacje zdają się jednak przekreślać te plany.
Sprawdź też: Kultowe uniwersum „Avatara” rozszerza się – Steven Yeun na pokładzie!
Rodrigo Perez w swoim wpisie na X zaznaczył, że anulowanie „Blade’a” nie oznacza, iż film nigdy nie powstanie, ale obecnie jego rozwój został całkowicie zatrzymany – podobnie jak miało to miejsce w przypadku serialu „Nova”. Na razie Marvel Studios zdaje się szukać innej drogi na wprowadzenie tej kultowej postaci do swojego filmowego uniwersum.
źródło: World of Reel/zdj. Marvel