Martin Scorsese podpisał nową umowę z Apple

Martin Scorsese zacieśnia współpracę z firmą Apple. Na dwa i pół miesiąca po tym, jak gigant z Cupertino objął kontrolę nad najnowszym filmem amerykańskiego reżysera, ogłoszono, że „Czas krwawego księżyca” będzie jedynie początkiem współpracy na linii Scorsese-Apple.

Obydwie strony podpisały właśnie umowę, która przewiduje, że Martin Scorsese zrealizuje w najbliższych latach w ramach swojej firmy producenckiej Sikelia Productions kolejne filmy i seriale. Większość z nich powstanie dla platformy Apple TV+, a sam Scorsese jeśli nie zostanie zaangażowany w któryś z projektów jako reżyser, będzie sprawował nad nim kontrole jako producent.

Scorsese od lat pozostawał związany z wytwórnią Paramount. W 2015 roku studio przedłużyło umowę z reżyserem o kolejne cztery lata, a firma Sikelia Productions, którą Scorsese założył w 2003 roku, była zaangażowana we wszystkie z ostatnich projektów reżysera.

Najbliższym owocem współpracy reżysera z Apple będzie film „Czas krwawego księżyca”, na który firma z Cupertino przeznaczy około 200 mln dolarów. Scenariusz do filmu Scorsese na podstawie książki Davida Granna napisał Eric Roth, który odpowiada za historię do takich hitów jak „Narodziny gwiazdy”, „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”, „Forrest Gump” i „Informator”. Film opowie prawdziwą historię indiańskiego plemienia Osagów z terenów Oklahomy, które odkryło na swoich terenach złoża ropy naftowej. Niedługo po tym odkryciu zaczęło dochodzić do tajemniczych morderstw Indian, a sprawą zajęło się świeżo utworzone FBI, trafiając na jeden z najmroczniejszych spisków w historii Stanów Zjednoczonych.

De Niro ma wcielić się w seryjnego mordercę Williama Kinga Hale'a, a drugiego z głównych bohaterów zagra Leonardo DiCaprio. Film „Czas krwawego księżyca” zostanie w pełni sfinansowany przez firmę Apple. Mimo to produkcja doczeka się pełnoprawnej kinowej premiery na całym świecie, a studio Paramount, które miało początkowo odpowiadać za finansowanie projektu, pokryje koszty marketingu. Według zawartego kontraktu Apple ma jednocześnie zagwarantowany zwrot kosztów z dystrybucji kinowej. Wytwórni Paramount przypadnie natomiast opłata dystrybucyjna na podstawie wyników kasowych filmu.

źródło: deadline.com / zdj. Netflix